Autentyk!
Do fryzjera wszedł mężczyzna w średnim wieku i zapytał czy może przyjść za chwilę z teściem. Szef zakładu powiedział, że oczywiście, jest miejsce. Po chwili mężczyzna wrócił z kobietą - prawdopodobnie żoną, prowadząc staruszka. Usadowili go na krześle i padło standardowe pytanie: jak strzyżemy? Na to kobieta:
- jakoś ładnie bo to już do trumny
Do fryzjera wszedł mężczyzna w średnim wieku i zapytał czy może przyjść za chwilę z teściem. Szef zakładu powiedział, że oczywiście, jest miejsce. Po chwili mężczyzna wrócił z kobietą - prawdopodobnie żoną, prowadząc staruszka. Usadowili go na krześle i padło standardowe pytanie: jak strzyżemy? Na to kobieta:
- jakoś ładnie bo to już do trumny