Przychodzi facet z krzywym zgryzem do lekarza, wchodzi bez kolejki do gabinetu i siada jak gdyby nigdy nic na krześle dla pacjenta, a lekarz:
-Panie, co Pan?! Przecież kolejka jest.
-Dzień dobry. Ja na krzywy ryj.
-Panie, co Pan?! Przecież kolejka jest.
-Dzień dobry. Ja na krzywy ryj.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis