"Ta historia wstrząsnęła Niemcami. 60-letnia kobieta została ofiarą brutalnego gwałtu, jakiego dokonał na niej 26-letni Afgańczyk. To, co napastnik zrobił bezbronnej kobiecie, wywołuje powszechne obrzydzenie.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Eichstatt w środkowej Bawarii. Spacerującą 60-latkę napadł 26-letni Afgańczyk, który od pewnego czasu już przebywał w Niemczech jako uchodźca. Mężczyzna chciał odbyć z kobietą stosunek oralny, ta jednak kategorycznie mu odmówiła i próbowała iść dalej.
Wtedy 26-letni agresor siłą zaciągnął kobietę w krzaki i rozebrał. Mimo krzyków i błagań kobiety 26-latek zgwałcił ją analnie. By nie mogła wezwać pomocy, zatkał jej usta. Gwałciciel nie miał żadnej litości i to co zrobił, po prostu przeraża. Zwyrodnialec nie skończył nawet wtedy, kiedy kobieta z bólu się wypróżniła, brudząc go przy tym. Po wszystkim po prostu zostawił 60-latkę na miejscu i poszedł w swoją stronę.
Powiadomiona o gwałcie policja aresztowała Afgańczyka już następnego dnia. Jak tłumaczył się 26-latek, był kompletnie pijany, co tylko wzmogło jego seksualne żądze. Popęd miał być tak duży, że mężczyzna nie był w stanie się opanować. Twierdził wręcz, że to nie jego należy sądzić, a alkohol.
Afgańczyk stanął jednak przed sądem, który skazał go na 5 lat więzienia. 60-letnia Niemka wciąż dochodzi do siebie. Jest już po ponad 3 miesiącach kuracji psychicznej, ale jej leczenie potrwa jeszcze długie miesiące. Wciąż miewa koszmary niedające jej zapomnieć brutalnego gwałtu."
Do zdarzenia doszło w miejscowości Eichstatt w środkowej Bawarii. Spacerującą 60-latkę napadł 26-letni Afgańczyk, który od pewnego czasu już przebywał w Niemczech jako uchodźca. Mężczyzna chciał odbyć z kobietą stosunek oralny, ta jednak kategorycznie mu odmówiła i próbowała iść dalej.
Wtedy 26-letni agresor siłą zaciągnął kobietę w krzaki i rozebrał. Mimo krzyków i błagań kobiety 26-latek zgwałcił ją analnie. By nie mogła wezwać pomocy, zatkał jej usta. Gwałciciel nie miał żadnej litości i to co zrobił, po prostu przeraża. Zwyrodnialec nie skończył nawet wtedy, kiedy kobieta z bólu się wypróżniła, brudząc go przy tym. Po wszystkim po prostu zostawił 60-latkę na miejscu i poszedł w swoją stronę.
Powiadomiona o gwałcie policja aresztowała Afgańczyka już następnego dnia. Jak tłumaczył się 26-latek, był kompletnie pijany, co tylko wzmogło jego seksualne żądze. Popęd miał być tak duży, że mężczyzna nie był w stanie się opanować. Twierdził wręcz, że to nie jego należy sądzić, a alkohol.
Afgańczyk stanął jednak przed sądem, który skazał go na 5 lat więzienia. 60-letnia Niemka wciąż dochodzi do siebie. Jest już po ponad 3 miesiącach kuracji psychicznej, ale jej leczenie potrwa jeszcze długie miesiące. Wciąż miewa koszmary niedające jej zapomnieć brutalnego gwałtu."