Palący się budynek nie dawał studentowi szans na ratunek przez zejście po schodach przez co wybrał sposób spadający, wiodący go ku glebie ze skutkiem śmiertelnym. Było tam gorąco bo się paliło.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
fantastico nielubie pisac ale dobrze ze z deep web przekazujesz na sadola materialy niedostepne tylko nie wiem czy to gimbusom na dobrze wyjdzie
Z dwojga złego lepiej w te stronę.
W 33 sekundzie spada mu but. Znaczy to tyle, ze umarł już na dachu.
Ale to musi być przepierdolone jak stoisz na takim dachu i masz do wyboru zaczadzić się/spłonąć żywcem albo próbować zeskoczyć z gzymsu na piętro niżej ze świadomością, że najprawdopodobniej po prostu spierdolisz się 10 pięter...
nowynick napisał/a:
Ale to musi być przepierdolone jak stoisz na takim dachu i masz do wyboru zaczadzić się/spłonąć żywcem albo próbować zeskoczyć z gzymsu na piętro niżej ze świadomością, że najprawdopodobniej po prostu spierdolisz się 10 pięter...
Ja bym zeskoczył na balkon...
ważne jest to, że uniknął ognia
opis kozak
Wisisz na gzymsie...
Masz 30 metrów do gleby...
Mięśnie mówią pas...
W głowie.... no właśnie co w głowie?????
Masz 30 metrów do gleby...
Mięśnie mówią pas...
W głowie.... no właśnie co w głowie?????
bez telemarku
zyebał
zyebał