Ale to typowa rekacja, gdy bylem mlody czesto gralem w pile, pewnego dnia wywrocilem sie tak niefortunnie, ze spadajac na przedramie zlamalem kosc. Po glebie koledzy przyszli, spojrzeli na reke..(ktora troche zdeformowana wygladala fatalnie) ubrali bluzy i poszli do domu haha, w 30 sekund nie wiedziac jeszcze za bardzo co sie stalo bylo po meczu a ja na boisku siedzialem sam
Ale to typowa rekacja, gdy bylem mlody czesto gralem w pile, pewnego dnia wywrocilem sie tak niefortunnie, ze spadajac na przedramie zlamalem kosc. Po glebie koledzy przyszli, spojrzeli na reke..(ktora troche zdeformowana wygladala fatalnie) ubrali bluzy i poszli do domu haha, w 30 sekund nie wiedziac jeszcze za bardzo co sie stalo bylo po meczu a ja na boisku siedzialem sam
Niech zgadnę: Wybierali cię ostatniego i stałeś na bramce...
Hahah, reakcje mlodziezy sa zajebiste gosc na hulajnodze spierdolil, rzut recznikiem, trzeci ubiera bluze bo juz chyba czas do domu
Ale to typowa rekacja, gdy bylem mlody czesto gralem w pile, pewnego dnia wywrocilem sie tak niefortunnie, ze spadajac na przedramie zlamalem kosc. Po glebie koledzy przyszli, spojrzeli na reke..(ktora troche zdeformowana wygladala fatalnie) ubrali bluzy i poszli do domu haha, w 30 sekund nie wiedziac jeszcze za bardzo co sie stalo bylo po meczu a ja na boisku siedzialem sam
Kwestia jakości znajomych. Jak ja kiedyś złamałam nogę w wieku 10, może 11 lat to mnie zanieśli do domu. Co prawda zostawili na jednej nodze na wycieraczce i zwiali, bo chyba się reakcji rodziców bali, ale nie zostawili byle gdzie.