SZAJBAAA napisał/a:
Coś mi tu śmierdzi.
Kto bierze kredyt (nawet niewielki i kto mu go daje) aby pojechać ileś tam set kilometrów do pracy w kraju za 1500-2000 zł?
Kto za takie pieniądze w ogóle chce pracować tak daleko od domu?!
Kto normalny zostaje w takim miejscu widząc warunki w jakich ma przebywać (nie wiem czy w somalijskim więzieniu nie jest przytulniej)?
Ile tych ludzi? 30 w przeciągu miesiąca? Brak wypłat? To ci faceci to kurwa chłopy czy pizdy? Z jednym frajerem sobie nie dali rady? Naciągane to w chuj!
Dowód też widać oddają
Nie no wali mi to TVN'owskim fejkiem!
No, już się przyzwyczaiłem po wcześniejszych komentarzach, że jesteś genialny, nieomylny i w ogóle. Ale czy ty nie słyszałeś, że jest 14 % bezrobocia? Że w niektórych gminach jest i po 50 % bezrobotnych? To, że we Wrocławiu, Katowicach, trójmieście, czy Warszawie trudno spotkać kogoś, kto nie jest bezrobotnym z wyboru, wcale nie oznacza, że na wsi (na wsi Polskiej, na wsi spokojnej) praca jest. Jeśli ktoś ma nagraną prace za dwa koła (a dwa tysiące są więcej warte na wsi, gdzie życie jest tańsze, niż w dużym mieście), bardziej mu się opłaca tam jechać, niż w ciemno szukać pracy w mieście (oczywiście teoretycznie).
Jaczuro napisał/a:
kolejna "afera" która jest gówno warta i gówno prawda. "póki masz na bilet"? Jaki, kurwa, bilet??!? Nawet na największym zadupi w promieniu paru godzin z buta jest stacja kolejowa, nawet bez biletu można dojechać na każdy koniec Polski co najwyżej przyjmując mandat za jazde bez biletu. A w takim "kwitku" jest zawarta cena biletu i nikt z pociągu nie wysadza. Jedna wielka ściema a nie kurwa "nagłaśnianie".
Ale i tak ważne, by mówić o pierdołach, madzi, palikocie, pedałach i ciapatych aby nie o rozkradaniu Polski.
Nie ma piwa za kolejną aferę, odwracanie uwagi i lewacką propagandę
Ale nawet jeśli przejedziesz na stopa, czy na gapę pociągiem, nadal nie masz pieniędzy, by się utrzymać (wydałeś wszak wszystko), nadal nie uciekłeś od biedy, z której chciałeś się wyzwolić (bo, zdaje się, takiej pracy podejmują się ludzie bez perspektyw).
Nie wiem czy historia jest prawdziwa (a czemu, do chuja wafla, miałaby być nieprawdziwa? Po co ktoś miałby w takiej sprawie kłamać?), jest jednak sensowna.
regol napisał/a:
Zarabiali kilkadziesiąt złoty tygodniowo i nie mogli na bilet powrotny odłożyć ?
Jak oderwiesz się kiedyś od gry komputerowej, zrozumiesz, że żywy człowiek, aby być żywym człowiekiem, musi jeść.
Czemu na sadisticu powstają teorie spiskowe nawet odnośnie takich spraw, w których spiskowanie nie miałoby zupełnie sensu?