Uciekaj, póki masz na bilet

MCL 2013-06-14, 10:17 2

@Steven
Raz, trzeba być debilem, by dać się zrobić w chuja w kraju, prawda. Ale nie trzeba wiele by być tym debilem. Tatuś, mamusia sypnie ci kasą na nowego xboxa i jesteś kurwa zadowolony, fajnie, ale jak trzeba wyżywić rodzinę za 1200zł miesięcznie, to się chwyta każdego sposobu i naiwnie wierzy się w zapewnienia takiego skurwysyna i godzi na takie warunki. Więc wolę filozofować, niżli powiedzieć, że "trzeba być debilem żeby się złapać na własnym podwórku". Bo zgadzam się z tym, ale coś takiego "tchnęło" żeby tam się dać namówić. Ludzie w obliczu biedoty stają się naiwni i robią rzeczy, których normalnie by nie zrobili... Naprawdę, na sadolu napływ gimbusów i pseudośmiesznych studenciaków powoli wkurwia, których bogaci starzy nauczyli, by być jak najbardziej oderwani od ziemi. Dobrze, że jest jeszcze grupa sadoli która myśli stąpając twardo po ziemi.

Zgłoś

qwachu 2013-06-14, 10:59 1

@MCL: Nie tyle naiwni, co zdesperowani. :|

Zgłoś

d................s 2013-06-14, 14:04

SZAJBAAA napisał/a:

Tak kurwa, biedny i bezrobotny dostaje kredyt i wyjeżdża w nieznane czeluści Polski po czym dostaje 50 zł pensji tygodniowo i pracuje tak przez 1,5 miesiąca. W między czasie przewija się 30 równie biednych bezrobotnych i on tam dalej siedzi kolegów oczywiście nie informując. Tamci się zwalniają po 2 dniach ale on dalej siedzi.

"Jak oderwiesz się kiedyś od gry komputerowej, zrozumiesz, że żywy człowiek, aby być żywym człowiekiem, musi jeść."

Pewnie! Człowiek musi jeść więc tak sobie półtorej miesiąca za 150 złoty pracuje a wcześniej bierze kredyt

Może lepiej ty się oderwij od sukienki mamusi i portfela tatusia co?

"Jeśli ktoś ma nagraną prace za dwa koła (a dwa tysiące są więcej warte na wsi, gdzie życie jest tańsze, niż w dużym mieście), bardziej mu się opłaca tam jechać, niż w ciemno szukać pracy w mieście (oczywiście teoretycznie). "

Mhm... 2 tysiące nagrane przez internet Ty synku chyba nie rozgraniczasz roboty nagranej przez kolegę od bycia debilem.

Kurwa mać ja wiem że ty głupi jesteś (patrząc na twoje wcześniejsze wpisy) ale nie sądziłem że aż tak bardzo. No ale ktoś te "trudne sprawy" i inne "anny marie wesołowskie" musi oglądać.

Ja wiem, prymitywie, że żywot twój prosty i oczywisty - na każde pytanie, czy wątpliwość, istnieje tylko jedna odpowiedź, wiem, że prawda nie istnieje poza tym, w co ty wierzysz (a wierzysz tylko w to, czego doświadczyłeś), ja wiem żeś geniusz sam dla siebie... Wiem również, że wszyscy chcą cię zrobić w chuja (co komentarz, to inni 'źli', czy 'manipulujący')...

Ale i to nie daje ci prawa używania argumentów a'la 'jesteś chujem'. Nie będę więc odpowiadał na twój płacz.

Zgłoś