Neil Armstrong ląduje na księżycu. Wychodzi ze statku, biegnie z flagą i ma zamiar wbić ją w skałę lecz nagle.. patrzy.. UFOLUDEK! Mierzą się wzrokiem przez kilka sekund. Człowiek świadomy tego ,że zaraz może zakończyć swój żywot. UFOludek kończy milczenie i z wyszczerzonym ryjem mówi:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Ło kurwa! Znowu Polak?! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Ło kurwa! Znowu Polak?! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus