______________
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Walczysz do końca, aż przeciwnikowi odetnie zasilanie. Masz go kurwa znokautować, ma stracić przytomność. Dopiero wtedy możesz czuć się bezpieczny i wygrany. Każde inne odstępstwo od tej reguły skutkuje tym co na filmiku.
I mam prawo to powiedzieć jako gość co bił sie na ulicy dziesiątki razy. Już od lat 90 siątych gdzie wtedy duża część sadoli skakała u ojca z jajka na jajko lub w piaskownicy psie gówno patykiem szturchali.
Z perspektywy czasu widzę że obecna młodzież to w dużej części pizdy i leszcze.
Nawet nie zdajecie sobie gówniaki sprawy jak było niebezpiecznie w Polsce nocą w latach 90 i na początku 2000r. Szczególnie w dużych miastach (moja Warszawa)
Kto to wtedy przeżył, ten teraz żadnych nocnych eskapad na mieście sie nie boi.
.... Szczególnie w dużych miastach (moja Warszawa)
Kto to wtedy przeżył, ten teraz żadnych nocnych eskapad na mieście sie nie boi.
To ty nigdy nie byłeś na wiejskich "potupajach". Do 22 giej względnie spokój.A potem regularnie co jakieś 20-30 minut napierdalanka,dyskusja,zgoda i na sale znowu do picia. A za 20-30 minut,powtórka.
Pracowałem jako "ochraniacz " na takich imprezach wiejskich.Dobra kasa,śmiesznie,wiejskie dziewoje. Właściciela knajpy interesował spokój w lokalu.Przy "selekcji" przed wejściem do "lokalu",ten kto już ma jakieś doświadczenie w tym "interesie".Potrafi wyłowić osobników potencjalnie kłopotliwych. Informowałem ich,iż na sali to tylko Ja mogę się napierdalać. Na zewnątrz mam wyjebane.W większości przypadków działało.
Z tragedii jakich się naoglądałem przy okazji.Można by książkę napisać.
Pane Chawranek.To se ne wróci.
Nosz kurwa ! Dobrze mu szło, wygrywał a od 0.17 chyba za bardzo uwierzył w swoje możliwości i stalową szczekę. Dostał ciężki wpierdol i to na własne życzenie. Kompletny amator.
Walczysz do końca, aż przeciwnikowi odetnie zasilanie. Masz go kurwa znokautować, ma stracić przytomność. Dopiero wtedy możesz czuć się bezpieczny i wygrany. Każde inne odstępstwo od tej reguły skutkuje tym co na filmiku.
I mam prawo to powiedzieć jako gość co bił sie na ulicy dziesiątki razy. Już od lat 90 siątych gdzie wtedy duża część sadoli skakała u ojca z jajka na jajko lub w piaskownicy psie gówno patykiem szturchali.
Z perspektywy czasu widzę że obecna młodzież to w dużej części pizdy i leszcze.
Nawet nie zdajecie sobie gówniaki sprawy jak było niebezpiecznie w Polsce nocą w latach 90 i na początku 2000r. Szczególnie w dużych miastach (moja Warszawa)
Kto to wtedy przeżył, ten teraz żadnych nocnych eskapad na mieście sie nie boi.
Dzisiejsi chłopcy w tych swoich fryzurkach i ubrankach w latach 90tych i tak jak wspomniałeś na początku millenium - życia by nie zaznali.
Ja miło wspominam te czasy, choć były bolesne. Nie ma piękniejszej chwili, gdy w 5 startujesz do 20, leżysz zalany krwią, patrzysz na kumpli i spojrzenia mówią wszystko. Nie spękaliśmy, nie obsraliśmy się i nie spierdolilismy tylko wjechaliśmy w nich. Wyjęliśmy im dwóch, trzech. Wówczas na ulicy jak nie trafiłeś na totalnego pojeba, ze składakiem lub sprężynowcem; to przeciwna ekipa Cię szanowała i nie uprawiała skoków po główce. Doceniali to, żeś charakterny. A dziś pizdeusze grający na konsoli jedyny dreszczyk emocji przeżywają jak im mama do pokoju wejdzie w trakcie kurwa wyimaginowanej misji w zafajdanej gierce.
Sądzę, że są jeszcze osiedla, gdzie mocnych chłopaków można spotkać, ale podejrzewam, że to już coraz rzadsze zjawisko.
U nas w ustawianych zawsze czuwało 3, 4 chłopaków, aby nie doszło do poważnych uszkodzeń w obrębie głowy, gdy pod wpływem adrenaliny napierdalasz już w leżący worek.
Nosz kurwa ! Dobrze mu szło, wygrywał a od 0.17 chyba za bardzo uwierzył w swoje możliwości i stalową szczekę. Dostał ciężki wpierdol i to na własne życzenie. Kompletny amator.
Walczysz do końca, aż przeciwnikowi odetnie zasilanie. Masz go kurwa znokautować, ma stracić przytomność. Dopiero wtedy możesz czuć się bezpieczny i wygrany. Każde inne odstępstwo od tej reguły skutkuje tym co na filmiku.
I mam prawo to powiedzieć jako gość co bił sie na ulicy dziesiątki razy. Już od lat 90 siątych gdzie wtedy duża część sadoli skakała u ojca z jajka na jajko lub w piaskownicy psie gówno patykiem szturchali.
Z perspektywy czasu widzę że obecna młodzież to w dużej części pizdy i leszcze.
Nawet nie zdajecie sobie gówniaki sprawy jak było niebezpiecznie w Polsce nocą w latach 90 i na początku 2000r. Szczególnie w dużych miastach (moja Warszawa)
Kto to wtedy przeżył, ten teraz żadnych nocnych eskapad na mieście sie nie boi.
XD beka z Ciebie typie uważaj bo ktoś Ci uwierzy w bzdury fajansie
XD beka z Ciebie typie uważaj bo ktoś Ci uwierzy w bzdury fajansie
Napisz więcej "XD" "beka z Ciebie", jak dzieci w gimnazjum kiedy to było "modne" 10 lat temu.
Napisz więcej "XD" "beka z Ciebie", jak dzieci w gimnazjum kiedy to było "modne" 10 lat temu.
Kolejny przychlast z Internetu, który myśli, ze jest kozak
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów