Ogromne poruszenie mieszkańców Lublina spowodowały przelatujące nad Lublinem samoloty F-16. Okazuje się, że to nie jedyne oznaki mobilizacji na granicy.
Dwa bojowe samoloty wielozadaniowe F-16 przeleciały przed godziną 15 nad Lublinem. Czytelnicy od razu zaalarmowali nas o potężnym huku, który było słychać podczas przelotu obu maszyn. Informację o ich przelocie otrzymaliśmy również ze Świdnika oraz Łęcznej. Samoloty lecąc nad naszym miastem znacznie obniżyły wysokość, przeleciały dość nisko w rejonie lotniska w Świdniku a następnie skierowały się w stronę granicy polsko-ukraińskiej. Jak ustaliliśmy, były to samoloty z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku, oraz z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego Poznań-Krzesiny. Jeden z pasjonatów lotnictwa wojskowego poinformował nas, że zostały one skierowane do patrolowania granicy.
Ustaliliśmy, że nie są to jedyne oznaki zwiększenia mobilizacji wojskowej w naszym regionie. Całkowicie wstrzymane zostały loty szkoleniowe nad Lublinem oraz okolicą przez pilotów z Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Maszyny z Dęblina nie mogą kierować się w stronę Lublina czy też terenów przygranicznych. Z kolei czytelnicy informują również o zwiększonych ruchach wojsk w okolicach Włodawy, Białej Podlaskiej czy też Chełma. Widziany był skład z czołgami, którym jechało ponad 50 maszyn w stronę Chełma. Również na głównych drogach widać platformy przewożące wojskowy sprzęt.
Z kolei na samej granicy polsko-ukraińskiej funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzą o wiele bardziej intensywną obserwację pasa granicznego. –Została zwiększona ilość patroli, również nasz sprzęt latający cały czas znajduje się w powietrzu, skąd nasi ludzie wypatrują podejrzanych ruchów zarówno na granicy jak i w jej okolicach. Jesteśmy również przygotowani na przyjęcie imigrantów oraz wciąż uruchomiona jest pomoc dla osób rannych, którzy mają możliwość leczenia w polskich szpitalach – tłumaczył anonimowo naszemu reporterowi jeden z pograniczników.
Tymczasem jak zapewniają zarówno wojskowi jak i również pogranicznicy, nie ma powodów do zdenerwowania, gdyż wszystko to jest rutynowym działaniem w przypadku gdy u któregokolwiek z naszych sąsiadów dochodzi do napięć politycznych czy też zbrojnych, wtedy stosowane są tego typu patrole. –Teraz ze względu na napiętą sytuację na Ukrainie, o której bardzo dużo się mówi, społeczeństwo jest wyczulone na wszystkie ruchy sprzętu wojskowego a takie odbywają się cały czas – tłumaczono nam.
źródło: Lublin112