📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:44
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:22
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Jestem z Warszawy i muszę przyznać, że chuj mie strzela jak jeżdżę po Polsce. Zapala się żółte - hamulec podłoga, o jeździe lewym pasem i uprzejmości innych kierowców nie wspomnę...
nots napisał/a:
Tyle, że sporo buraków w Warszawie to przyjezdzni, którym odjebało, bo mieszkają W STOLICY. Sam jestem z Warszawy, ale większość chamów, to napływowi (oczywiście zdarzają się wyjątki, jak wszędzie).
Ta regułka to mnie chyba najbardziej denerwuje. Co spotkam Warszawiaka to nawet bez poruszenia tematu buraków z wawy już się tłumaczy , że przyjezdni to buraki, a nie rodowici warszawiacy co to 3 pokolenia przemieszkali już w stolycy....
miodek_1 napisał/a:
Ta regułka to mnie chyba najbardziej denerwuje. Co spotkam Warszawiaka to nawet bez poruszenia tematu buraków z wawy już się tłumaczy , że przyjezdni to buraki, a nie rodowici warszawiacy co to 3 pokolenia przemieszkali już w stolycy....
Skurwysyństwo jest wszędzie, ale nóż się w kieszeni otwiera, jak jedziesz z rodziną na wakacje, robi w knajpie jakiś burak wiochę drąc się, że on to z Warszawy i należy mu się szacunek, a potem widzisz jak pakuje się do fury z blachami LLU. I przez takich właśnie wziął się stereotyp, bo chama znajdziesz tak samo w Warszawie, jak i Krakowie, czy Gdańsku.
Warszawiak, to taki ktoś, kto w Warszawie mieszka. Nawet jak przyjechał miesiąc temu, a zarejestrował się w warszawskiej skarbówce - to jest Warszawiakiem (tylko że skądś tam). I wcale nie oceniam, która część Polski lepsza, która mniej dobra. Nie szufladkuję ludzi ze względu na miejsce urodzenia, czy zamieszkania. Jak ktoś jest burak i zasługuje na łomot, to się nie pytam gdzie się urodził i na jakiej ulicy mieszka. Z drugiej strony, jak ktoś zasługuje na szacunek, to powinien go mieć. Z trzeciej, jak ktoś jest burak, ale bywa w porządku - należy mu się uprzejmy łomot.
A parkowanie, czy wyjazd z parkingu - no cóż. Jaka szkoła jazdy, taki kierowca. Dwóch się takich spotkało, którzy cofając nawet nie zerkają w lusterka. Tylko co obserwował kierowca wyjeżdżający z lewej strony?
A parkowanie, czy wyjazd z parkingu - no cóż. Jaka szkoła jazdy, taki kierowca. Dwóch się takich spotkało, którzy cofając nawet nie zerkają w lusterka. Tylko co obserwował kierowca wyjeżdżający z lewej strony?
No to kompromis, warszawiaki niech wypierdolą obcych na ich tereny, hanysy wypierdolą goroli też na rejony skąd pochodzą i wszyscy będą zadowoleni.
www_miromiko_pl napisał/a:
Jestem z Warszawy i muszę przyznać, że chuj mie strzela jak jeżdżę po Polsce. Zapala się żółte - hamulec podłoga, o jeździe lewym pasem i uprzejmości innych kierowców nie wspomnę...
A ja jestem z Płocka i nas też chuj strzela jak widzimy jak wy jeździcie po naszym mieście, od razu wiadomo, że jedzie burak z Warszawy. Nawet nie trzeba zbytnio patrzeć po rejestracji. Co do świateł to masz racje, was nawet czerwone nie obowiązuje.
samsungsony, Wy kolego to jesteście znani z tuningowania samochodów przed sprzedażą.Otomoto peka od ogłoszenien z Płocka a auta od ilosci plaku...
Już to kiedyś pisałem.Ida swieta i znów bedę mógł zawracac tirem na raz bo wszyscy sąsiedzi pojada na ojcowizne
Już to kiedyś pisałem.Ida swieta i znów bedę mógł zawracac tirem na raz bo wszyscy sąsiedzi pojada na ojcowizne
Jak tylko się widzi we Wrocku samochód z numerem rejestracyjnym zaczynającym się na "W", to kierowca zawsze nim jedzie jak jebany burak i tyle w tym temacie.
Pragnę też zauważyć, że skoro sa to mieszkańcy stolicy, to kurwa powinni swoim zachowaniem ją reprezentować i dawać przykład innym, a nie kurwa być prostakami.
Za to na Kaszuby przyjeżdzają turyści z różnych, większych miast w Polsce i 90% zachowuje się, jak buraki. Wielka kultura, ale lasy i jeziora zaśmiecone. Wielcy bogacze, a mieszkają na 40m^2.I najlepsze: "Dzień dobry, dzwonię z Warszawy..."
Dla mnie wszyscy, co się tutaj kłócą o to kto jest burakiem, a kto nie, sami nimi są.
chcial dobrze wyszlo jak zwykle ;p
Myślę, że po nowych zasadach zdawania egzaminów teoretycznych, odsieje się trochę debili i ci co teraz jeżdżą jak cioty, zaczną (poprzez naukę życiową) jeździć lepiej, a nowi kierowcy będą już bardziej ogarnięci. W ten oto sposób zostaną uzdrowione nasze drogi!
Tak że nie spinać się lamusy. Pewnie połowa z was prawka nawet nie ma, a wypowiadacie się jakbyście wiedzieli więcej od niejednego egzaminatora albo instruktora.
Tak, zdałem za pierwszym. Czekam na hejty :*
I tak w ogóle to nikt z was nie pomyślał, że każda osoba, jadąc do innego miasta może tam jeździć jak ciota? Bo nie zna przyzwyczajeń kierowców na różnych odcinkach, nie wie czy gdzieś można zapierdalać czy trzeba uważać bo suszą, gdzie jest jaka widoczność, gdzie są dziury a gdzie niebezpieczne przejścia dla pieszych itd. Gdyby każdy święcie przestrzegał przepisów ruchu drogowego, to nieważne czy bylibyśmy w Gdańsku, Warszawie, Krakowie czy chuj wie gdzie, to jeździło by się tak samo. A tak to "tubylcy" wiedzą co w trawie piszczy i umieją się odpowiednio i sprawnie poruszać po swoim mieście, tylko często niezgodnie z przepisami, ale tylko dlatego że 'każdy tak robi' i 'to jest tutaj normalne'.
Dlatego walcie się. Chciałbym zobaczyć was 'wielkie polaczki' z wypizdowa małego, jak wjeżdżacie do jakiegoś większego miasta i jakimi kozakami jesteście.
A, i nie mówię, że każdy będzie ciotą w innym mieście, ale niestety zdecydowana większość. Sam również zdaję sobie sprawę z tego, że jadąc do Wawy mogę być dla tamtych ludzi jak jakiś wieśniak, ale mnie to jebie.
Tak że nie spinać się lamusy. Pewnie połowa z was prawka nawet nie ma, a wypowiadacie się jakbyście wiedzieli więcej od niejednego egzaminatora albo instruktora.
Tak, zdałem za pierwszym. Czekam na hejty :*
I tak w ogóle to nikt z was nie pomyślał, że każda osoba, jadąc do innego miasta może tam jeździć jak ciota? Bo nie zna przyzwyczajeń kierowców na różnych odcinkach, nie wie czy gdzieś można zapierdalać czy trzeba uważać bo suszą, gdzie jest jaka widoczność, gdzie są dziury a gdzie niebezpieczne przejścia dla pieszych itd. Gdyby każdy święcie przestrzegał przepisów ruchu drogowego, to nieważne czy bylibyśmy w Gdańsku, Warszawie, Krakowie czy chuj wie gdzie, to jeździło by się tak samo. A tak to "tubylcy" wiedzą co w trawie piszczy i umieją się odpowiednio i sprawnie poruszać po swoim mieście, tylko często niezgodnie z przepisami, ale tylko dlatego że 'każdy tak robi' i 'to jest tutaj normalne'.
Dlatego walcie się. Chciałbym zobaczyć was 'wielkie polaczki' z wypizdowa małego, jak wjeżdżacie do jakiegoś większego miasta i jakimi kozakami jesteście.
A, i nie mówię, że każdy będzie ciotą w innym mieście, ale niestety zdecydowana większość. Sam również zdaję sobie sprawę z tego, że jadąc do Wawy mogę być dla tamtych ludzi jak jakiś wieśniak, ale mnie to jebie.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów