A więc tak... Znam TĄ konkretną sytuację z dość bliska aby się wypowiedzieć...
1. W miejscach gdzie stoi owa Panda jest ograniczenie 40- radar łapie od 50...
2. Ten punkt poruszę głębiej. Panda często stoi przy szkole, gdzie też jest ograniczenie do 40 z powodu przejścia dla pieszych(dzieci ze szkoły) dodatkowo oznaczone sygnalizacją świetlną (Maszt z pomarańczowym światłem). Oczywiście nie przeszkadzało to nigdy ludziom jeździć 80-130... Woźny specjalnie wynajęty przez szkołę do przeprowadzania dzieci przez jezdnię (Mimo pasów i sygnalizacji) nieraz opowiadał jak brał dzieciaki pod pachę i spierdalał z pasów bo jakiś WI,WO,WPR,WE zapierdalał jak pojebany...
3. Wypowiadał się tu pracownik gminy... Z parkingu urzędu gminy wyjeżdża się na drogę główną... jak nie było
pstryczka to doczekać się wyjazdu w godzinach szczytu było trudno... nieraz sam stałem 5-10 minut, bo strach było wyjechać... teraz każdy jeździ przepisowo...
4. Trasa biegnąca przez Jaktorów (719) to dość ruchliwa droga... sporo przyjezdnych (Początki rejestracji wymieniałem) to i przepisy łamali, bo co tam... warszawiak nie może? przecież ma nowe a6 to może... nie?
5. Co do odwiedzin Pana Emila... wszystko jest zgodnie z prawem... nie ma tu żadnego oszustwa... PRZED KAŻDYM ZJAZDEM/WJAZDEM Z/NA DROGĘ STOI ZNAK INFORMUJĄCY O KONTROLI PRĘDKOŚCI...
@EDIT przeczytałem ,,najlepszy post"
-Straż gminna nie edytuje zdjęć (HAHHA). Ponadto kopia każdego zdjecia jest archiwizowana... nie przez urząd gminy, a przez ,,wyższe instancje"
-na szybie masz naklejkę z rejestracją- wiele osób złapano już tak za ,,listek dębu" na rejestracji...
- co do legalizacji- każdy wyjazd straży na ,,łowy" jest potwierdzany przez policję, która to w miejscu ustawienia pstryczka jest...
Znam lepszy sposób, który w Polsce (JESZCZE) się sprawdza... Jak wiadomo w Polsce nie ma obowiązku prowadzenia książki pojazdu... Więc gdy dostaniemy mandat odwołujemy się taką historią (pominę pismo oficjalne)- Była impreza. Po imprezie pojechaliśmy z kolegami na stację zatankować samochód. jeden kolega jest ze Szczecina, drugi z Krakowa, a trzeci mieszka w Berlinie(Tu można podać faktyczne dane kolegów, czy kogokolwiek znajomego
Czemu ? odpowiedź na końcu ). Niestety ze względu na zanik pamięci nie jestem w stanie sprecyzować, kto prowadził pojazd.- i mniej więcej po tygodniu sprawa zostaje umorzona ze względu na to, że koszty postępowania (przesyłania dokumentów po sądach-szczecin, krakow itp) przewyższają znacznie mandat. Sprawdzone dwa razy przez znajomego adwokata