Patrzałem po tagach i nie było, a wujek mi ostatnio w robocie sprzedał niezły kawał :
Żona [Ż] zwraca się do męża [M] żeby pogadał z synem [S] o seksie :
[Ż] - Kochanie, nasz syn dorasta.. weź go uświadom co do tych spraw...
[M] - Yhh, no dobra, ale jak to najlepiej zrobić?
[Ż] - Nie wiem, wymyśl coś, może o motylach?
[M] - Niech będzie.
Mąż więc puka do drzwi syna i wchodzi do niego do pokoju
[S] - Siema tato, co chciałeś?
[M] - Synu, pamiętasz jak miesiąc temu byliśmy na kurwach z roksy?
[S] - No pamiętam.
[M] - Noooo, to motyle pierdolą się tak samo.
Żona [Ż] zwraca się do męża [M] żeby pogadał z synem [S] o seksie :
[Ż] - Kochanie, nasz syn dorasta.. weź go uświadom co do tych spraw...
[M] - Yhh, no dobra, ale jak to najlepiej zrobić?
[Ż] - Nie wiem, wymyśl coś, może o motylach?
[M] - Niech będzie.
Mąż więc puka do drzwi syna i wchodzi do niego do pokoju
[S] - Siema tato, co chciałeś?
[M] - Synu, pamiętasz jak miesiąc temu byliśmy na kurwach z roksy?
[S] - No pamiętam.
[M] - Noooo, to motyle pierdolą się tak samo.