485
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:14
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-07-04, 11:38
🔥
"Nietolerancyjna" Hiszpania
- popularne w ostatnich 24h
chorym napisał/a:
po tym co ojciec zobaczył, niedługo może być minus 2, w sumie pojebana akcja
Niech całą rodzinkę ze sobą weźmie najlepiej
I jeszcze żadnego sadolowego tatuśka i wysrywów że "... ale jednak dziecka żal" 
virescens napisał/a:
Tam jest tylko 27% kacapów, jest szansa że to był ktoś porządny. Oczywiście, po długiej kacapskiej niewoli część rdzennej ludności to też swołocz, ale do poziomu tych akurat najeźdźców trudno zejść.Packa na małe kacapy
muraaas napisał/a:
I jeszcze żadnego sadolowego tatuśka i wysrywów że "... ale jednak dziecka żal"
Nie zrozumiesz tego bo jako brudny pedal, dziecka mieć nie będziesz nigdy.
jak drzewo spada to sie patrzy gdzie leci a nie spierdala na oslep, młody miał nauczke do konca zycia 
i tak by zginal za 10 lat na wojnie na ukrainie
smc napisał/a:
Masakra. Przykro mi...
i tak by zginal za 10 lat na wojnie na ukrainie
Śmierć milionów to statystyka. Śmierć jednostki to tragedia... No chyba, że to kacap.
Za 10 lat nie będzie ukrainy.
janiestad666 napisał/a:
jak drzewo spada to sie patrzy gdzie leci a nie spierdala na oslep, młody miał nauczke do konca zycia
i tak by zginal za 10 lat na wojnie na ukrainie
Za 10 lat nie będzie ukrainy.
Młody wbiegł prosto pod to spadające drzewo, z takim instynktem przetrwania to w rosji by długo nie pożył.
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
Jak nie pomożemy to nie będzie.Za 10 lat nie będzie ukrainy.
Nawet malutkie gesty się liczą. Typu, jak kupuję musztardę, zamiast Sarepskiej z jakiegoś Rolnik s.a. (posiadane przez Halmans), biorę "cośtam girczyca" (nazwy nie pamiętam — cyrylicy mnie kiedyś uczyli ale patriotycznie zapomniałam, jako bachor zapomniawszy że nie tylko kacapi bukw używają). Różnica niewielka, a zawsze parę groszy zarobi ktoś kto tej kasy obecnie potrzebuje, a nie palant który rozlewa w mieście gnój John Deerem za milion.
majeńka napisał/a:
Jak nie pomożemy to nie będzie.
Jaki los czeka Ukraińców w razie przegranej ? Ci z list proskrypcyjnych do piachu a reszta w kamasze.
W Ługandzie i Donbabwe nie ma już prawie mężczyzn w wieku poborowym.
Poszli by jako mięso armatnie w ataku na Polskę. Bo to by Putlera najbardziej rozbawiło.
O czerwoną larwę mniej, im mniej tego kurestwa czerwonego tym lepiej dla ludzkości
majeńka napisał/a:
Jak nie pomożemy to nie będzie.
Nawet malutkie gesty się liczą. Typu, jak kupuję musztardę, zamiast Sarepskiej z jakiegoś Rolnik s.a. (posiadane przez Halmans), biorę "cośtam girczyca" (nazwy nie pamiętam — cyrylicy mnie kiedyś uczyli ale patriotycznie zapomniałam, jako bachor zapomniawszy że nie tylko kacapi bukw używają). Różnica niewielka, a zawsze parę groszy zarobi ktoś kto tej kasy obecnie potrzebuje, a nie palant który rozlewa w mieście gnój John Deerem za milion.
Tak tak, to sobie pomagaj, w dupie mam Twoją Ukrainę. Interesuje mnie Polska. To jest mój kraj i ostatnie co zrobię to rozjebię naszą gospodarkę, żeby ratować czyjąś inną, a już na pewno nie zjebów, którzy uznali wojnę z Rosją za bardzo fajny pomysł. "Pomaganie" Ukrainie jest w chuj niemoralne, bo niesie ze sobą tylko więcej śmierci i zniszczenia.
Siriuz napisał/a:
Na szczęście jeszcze nie.Interesuje mnie Polska. To jest mój kraj
Siriuz napisał/a:
Wojny z Kacapią nikt nie chce. Ale czy wojna jest czy jej nie ma, leży w gestii napadającego a nie napadanego.a już na pewno nie zjebów, którzy uznali wojnę z Rosją za bardzo fajny pomysł.
Siriuz napisał/a:
To co, mamy pozwolić abyście ich zaorali, i potem przyszli po nas? Huj wam w dupę."Pomaganie" Ukrainie jest w chuj niemoralne, bo niesie ze sobą tylko więcej śmierci i zniszczenia.
A najmniej śmierci i zniszczenia na dłuższą metę miałoby chyba posadzenie paru grzybków na Krasnają Armię. Po dekapitacji kacapskiej armii wybuchną od razu powstania, i bez naszego udziału kilkadziesiąt narodów odzyska niepodległość. I wtedy dopiero może nastąpić pokój.
majeńka napisał/a:
Na szczęście jeszcze nie.
Wojny z Kacapią nikt nie chce. Ale czy wojna jest czy jej nie ma, leży w gestii napadającego a nie napadanego.
To co, mamy pozwolić abyście ich zaorali, i potem przyszli po nas? Huj wam w dupę.
A najmniej śmierci i zniszczenia na dłuższą metę miałoby chyba posadzenie paru grzybków na Krasnają Armię. Po dekapitacji kacapskiej armii wybuchną od razu powstania, i bez naszego udziału kilkadziesiąt narodów odzyska niepodległość. I wtedy dopiero może nastąpić pokój.
Weź przestań pierdolić że jesteś Polką... wszędzie tylko srasz tym antyputinowskim gównem i namawiasz do pomagania Ukrainie... a najlepiej jeszcze żebyśmy kurwa tam wysyłali naszych żołnierzy. Nikt by kurwa waszej Ukrainy nie napadał jakbyście wywiązywali się z umów międzynarodowych i zachowali jebaną neutralność... sprzedaliście dupy Amerykanom, to teraz sobie za nich umierajcie debile.
Nawet jak kurwa armia rosyjska rozbijała już namioty pod Ukraińską granicą i cierpiliwie czekali aż wróci wam rozum do głowy to nie, kurwa.... "będziemy walczyć do ostatniego Ukraińca", więc walczccie skoro tak tego pragniecie.