Kiedyś słynny bokser, teraz raper. W wypadku złamał kark, pomimo to dalej trenował.
132
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Nie dawajcie piw! ZUS zobaczy i mamy przejebane!
MaszAyahuaskę napisał/a:
Coś mi się wydaje że nie jedno w życiu widział
Posłuchajcie sobie ...
Jakby ktoś miał problemy z angielskim...
AOTP klasyg, Heavy Metal Kings, On THe eye Of The War mistrzostwo, piwko leci.
Ps. Nada Cambia to numer prze gigant, maksimum hejtu i miazgi w kilku minutach
Ps. Nada Cambia to numer prze gigant, maksimum hejtu i miazgi w kilku minutach
"Kiedyś słynny bokser, teraz raper."
Przecież to są kurwa dwie inne osoby on ma tylko po nim ksywkę. xD
Przecież to są kurwa dwie inne osoby on ma tylko po nim ksywkę. xD
Kurwa rzeczywiście, jak kretyni mogli nazwac sie prawie identycznie, tlyko mnie w błąd wprowadzili...
@ 3 upy. Faktycznie to nie on, też się dałem zrobić w chuja. Ale dla prawdziwego Vinniego szacun
za vinniego zawsze piwo masz 20 lec na glowna
ten gość to klasyka, no ma pierdolnięcie
ps. nie wiedzialem ze boksowal
ten gość to klasyka, no ma pierdolnięcie
ps. nie wiedzialem ze boksowal
@up nie wiedziałeś też, że główna jest od 25 piw 
Kurwa znawcy, Vinnie Paz nigdy nie boksował tylko przyjął ksywkę od nazwiska boksera.
Oprócz tego nie mają ze sobą nic wspólnego. Nie zmienia to faktu że Vinnie to mistrz, co prawda ma monotonny styl w każdym kawałku, ale niepowtarzalne bity i jego wyjątkowy głos przewyższają wszystko inne.
Cytat:
On the album, Ikon the Verbal Hologram changed his name to Vinnie Paz, after the Rhode Island boxer Vinny Pazienza.
Oprócz tego nie mają ze sobą nic wspólnego. Nie zmienia to faktu że Vinnie to mistrz, co prawda ma monotonny styl w każdym kawałku, ale niepowtarzalne bity i jego wyjątkowy głos przewyższają wszystko inne.
Szkoda tylko, że przy złamaniu karku następuje przerwanie rdzenia kręgowego= śmierć. Więc jeżeli piszemy o obrażeniach róbmy to dobrze
Piwo poszło za sam temat nie oglądając filmu, wiec chuj Ci w dupę i wylej. Album God of the Serengeti rozpierdala w całości! Polecam. Nie widziałem żeby jakiś artysta miał tyle epickich instrumentali na swoim koncie. Każdy jeden wymiata.
Jak inni. Piwko za samego Vinniego, ponieważ teksty niszczą, bity są piękne. Jeden z niewielu raperów, który jest naprawde dobry .
.