Dobra, jestę ekspertę, to Wam powię.
Imho PEGI i inne takie działają na zasadzie "sugerowania", a powinien być taki sam system ograniczenia dostępu do treści, jak w kinach. Tzn. 14-letni gnojek nie powinien mieć prawa grać w gry od lat 18. Dlaczego?
(Tu pewnie zbuntują się ci, którzy grali i nic im nie jest -- bo mają mocniejsze nerwy).
Gry o treściach przeznaczonych dla ukształtowanej psychiki niszczą te nieukształtowane. Jedni ludzie dojrzewają psychicznie wcześniej, inni później, a bariery wiekowe wymyślili ludzie mądrzejsi od wszystkich obecnych tu komentatorów. Są one umowne, a wymyślono je po to, żeby chronić optymalną liczbę ludzi przed negatywnymi skutkami kontaktu z daną treścią.
Więc przestańcie pierdolić farmazony i zacznijcie lobbować oddolnie na rzecz wprowadzenia ścisłych zakazów używania gier przez osoby poniżej wieku, dla którego gra jest przeznaczona. Chyba, że chcecie potem wysłuchiwać oszołomów, którzy doprowadzą do nielogicznych obostrzeń i cenzury -- zamiast racjonalnych ograniczeń, które po prostu trzeba popierać.
Piszcie w tej sprawie do PEGI.