Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ktoś wie co zrobił nie tak?
Jeździłem na silosach 10 lat , ogólnie dziwnie ze koleś nie wiedział ze ma ciśnienie nabite (cement rozladowujesz nabijajac ciśnienie na silos i puszczając na kolanko wylotowe, siła ciśnienia pcha material do drugiego wolnostojącego silosa w miejscu rozładunku). Druga sprawa to że te klapy sa skręcane na 6 motylków ze śrubami gwintowanymi i maja zabezpieczenia żeby nie wyrwało tego lub motylki same nie spadły... Nawet przy lekkim poluzowaniu słyszysz ze powietrze ucieka wiec juz wiadomo ze trzeba otworzyć zawór spustowy ciśnienia... Moja diagnoza stary gówniany sprzęt, zamiast śrub pewnie kapsle od wòdy przykręcone na drutach , Wania pierdolił jakiekolwiek zasady obsługi tego sprzętu i spuszczał ciśnienie przez włazy bo pewnie zawór zaspawany... Efekt widoczny na filmie
Mam nadzieję że nie przeżył.
Wg źródła na szczęście nie (tłumaczone translatorem):
W Kołomnej, w jednym z przedsiębiorstw, 59-letni kierowca cysterny dokręcał górny właz swojej przyczepy, gdy silne ciśnienie wyrwało właśnie ten właz. Wideo trafiło do sieci społecznościowych: eksplozja okazała się jak trafienie pociskiem. Wielokilogramowa osłona dosłownie zmiażdżyła człowiekowi głowę. Umarł natychmiast.
Jeździłem na silosach 10 lat , ogólnie dziwnie ze koleś nie wiedział ze ma ciśnienie nabite (cement rozladowujesz nabijajac ciśnienie na silos i puszczając na kolanko wylotowe, siła ciśnienia pcha material do drugiego wolnostojącego silosa w miejscu rozładunku). Druga sprawa to że te klapy sa skręcane na 6 motylków ze śrubami gwintowanymi i maja zabezpieczenia żeby nie wyrwało tego lub motylki same nie spadły... Nawet przy lekkim poluzowaniu słyszysz ze powietrze ucieka wiec juz wiadomo ze trzeba otworzyć zawór spustowy ciśnienia... Moja diagnoza stary gówniany sprzęt, zamiast śrub pewnie kapsle od wòdy przykręcone na drutach , Wania pierdolił jakiekolwiek zasady obsługi tego sprzętu i spuszczał ciśnienie przez włazy bo pewnie zawór zaspawany... Efekt widoczny na filmie
Tudzież Wania jest z łapanki, i nikt mu nie wytłumaczył co i jak...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów