📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:38
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:05
jak byś przez 40 lat pare razy dziennie robił ten zakręt też byś sie nauczył
zaraz ktos sie dojebie ze to nie statek
Nie widziałem tego nigdy na żywo, ale coś mi się wydaje, że to komputer tym sterował, który ma zaprogramowaną stałą trasę, oczywiście wszystko po kontrolą kapitana(?) tego czegoś.
Coś jak autopilot w samolotach.
Coś jak autopilot w samolotach.
tak wyglada reczny na wodzie
To chyba tramwaj wodny, w Holandii są takie którymi można pośmigać kanałami. A zwrotny dlatego, że ma silniki strumieniowe po bokach aby właśnie sobie w takich ciasnych miejscach bez problemu poradził.
Kubica to by tutaj 3 razy dacha pierdolnął, urwał lewe przednie koło, przyjebał w barierkę. I mówił że ' coś nie poszło '.
Ajaj a już miałem nadzieje, że efektownie jebnie w ten betonowy murek. Ale też się pozytywnie zaskoczyłem, bo fajnie ta "łycha" wygląda.
Filmik fajny, koleś też posiada umiejętności i nie można temu zaprzeczyć, ale przy dużo większych jednostkach nie wygląda to za ciekawie. Przykładowo, "większe jednostki" potrzebują nawet 2 godz. żeby wyhamować z całej naprzód. No to teraz wyobraźcie sobie ile zabawy jest w porcie, gdzie wszystko robią na centymetry, a jak dopierdolą coś nie tak to i nabrzeże i statek idą się jebać
Furki napisał/a:
To chyba tramwaj wodny, w Holandii są takie którymi można pośmigać kanałami. A zwrotny dlatego, że ma silniki strumieniowe po bokach aby właśnie sobie w takich ciasnych miejscach bez problemu poradził.
Dokładnie w samym centrum Amsterdamu, nie pamiętam nazwy ulicy, ale mieszkałem w hoteliku tuż obok - nie takie numery ci "piloci" potrafią tymi cudami wyczyniać pływając wąskimi kanałami
E tam nie przesadzajmy, jak dla mnie żaden wyczyn, tym bardziej przy takim napędzie