18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (6) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 3 minuty temu
Toshifumi Fujimoto miał dość życia kierowcy ciężarówki. Postanowił poszukać sobie bardziej ekscytującego zajęcia. Kupił dobry aparat i ruszył tam, gdzie "coś się dzieje": do Syrii. Japończyk żyje z rebeliantami w mieście Aleppo, gdzie trwają najcięższe walki.

45-letni Fujimoto jeszcze przed wyjazdem do Syrii poszukiwał niecodziennych zastrzyków adrenaliny.
W 2011 roku był na placu Tahrir w Kairze, gdy trwała tam uliczne rewolta przeciw reżimowi Hosniego Mubaraka. W tym samym roku odwiedził na dwa tygodnie Syrię, korzystając z oficjalnej wizy turystycznej. W 2012 roku był w Jemenie, gdy tłumy oburzone antyislamskim filmem nakręconym w USA szturmowały amerykańską ambasadę.



W połowie grudnia 2012 roku podjął jednak swoja najbardziej szaloną wyprawę. Kupił japoński mundur polowy, dwa dobre aparaty i kamerę. W ten sposób zaopatrzony wsiadł do samolotu do Turcji i kilka dni później był już na granicy z Syrią, przez którą przedarł się nielegalnie przy pomocy przemytników i "przewodników turystycznych", którzy pomagają podobnym do Fujimoty.



26 grudnia na swoim profilu na Facebooku zamieścił pierwsze zdjęcia z Aleppo, największego miasta Syrii, które od miesięcy jest areną zaciętych walk pomiędzy siłami reżimu Baszara Asada i opozycji. W starciach zginęły tam już tysiące ludzi. Japończyk nie zna arabskiego. Od rebeliantów nauczył się kilku najprostszych zwrotów, które pozwalają mu komunikować się z nimi podczas walk.
Fujimoto nie zna też angielskiego. Jak pisze francuska edycja Huffington Post, jedynym sposobem, aby przeprowadzić z nim wywiad, jest komunikacja za pośrednictwem Google Translate.



Japończyk na front wyrusza codziennie sam, bowiem żaden przewodnik ma nie chcieć mu towarzyszyć. - Każdego ranka przechodzę 200 metrów i jestem w strefie walki, tuż obok żołnierzy Wolnej Armii Syryjskiej - stwierdził. Jak napisał na Facebooku "podoba mi się to!".

Fujimoto wykazuje się też straceńczą odwagą. Jak pisze franucski "Huffington Post", powołującą się na agencję AFP, gdy rebelianci poganiają go, aby uciekał, bo stoi w strefie ostrzału snajperów, on spokojnie robi zdjęcia i odchodzi. - Nie jestem celem dla snajperów, bo jestem turystą, a nie dziennikarzem - mówi z przekonaniem. - Tak poza tym, nie boje się kiedy do mnie strzelają, lub tego, że mogą mnie zabić. Jestem połączeniem samuraja i kamikadze - dodaje.

Japończyk nie przypomina większości fotoreporterów, bo nie nosi kamizelki kuloodpornej i hełmu. - To jest strasznie ciężkie, zwłaszcza kiedy trzeba biegać. Szybkość jest ważniejsza - napisał na swoim Facebooku łamaną angielszczyzną.



Pod zdjęciami strzelających zza barykad rebeliantów pisze między innymi: "Przestałem się bać granatników przeciwpancernych"
Śmierć nie jest problemem
Nonszalancja Japończyka i jego pogarda dla własnego bezpieczeństwa ma jednak ukryte przyczyny, bardziej prozaiczne niż "duch samuraja".

45-latek jest rozwiedziony i jak mówi, "nie ma rodziny, przyjaciół czy dziewczyny. Jestem zupełnie sam na świecie". Przyznaje, że ma trzy córki, ale nie miał z nimi żadnego kontaktu od pięciu lat.
W odpowiedzi na życzenia powodzenia od znajomego na Facebooku Japończyk napisał: "Człowiek nieuchronnie umiera. Takie jest jego przeznaczenie"

kradzione

profil naszego kitajca
Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
z................k 2013-01-13, 1:12 8
Szacuneczek, dzięki takim ludziom mamy najwięcej dobrych materiałów na hardzie.
Zgłoś
Avatar
j................x 2013-01-13, 1:19 16
byle on sam na hardzie nie znalazł się za szybko
Zgłoś
Avatar
mru123 2013-01-13, 2:28 2
war newer changes
najemnik na fejsie
czekam na harda
Zgłoś
Avatar
Brokol 2013-01-13, 2:50 1
Toshifumi Fujimoto - Społeczność Sadistica z chęcią przywita twoją głowę na hardzie
Zgłoś
Avatar
Wiesław_Jarząbek 2013-01-13, 2:56 1
Cytat:

Nonszalancja Japończyka i jego pogarda dla własnego bezpieczeństwa ma jednak ukryte przyczyny, bardziej prozaiczne niż "duch samuraja".

45-latek jest rozwiedziony i jak mówi, "nie ma rodziny, przyjaciół czy dziewczyny. Jestem zupełnie sam na świecie".



I tu go rozumiem. Co mnie jednak dziwi to, że nie boi się kalectwa, przecież odcięło by go to od jego hobby.
Gdzieś czytałem (nie musicie tego brać za fakt), że do zadań specjalnych biorą ludzi którzy mają rodziny,
bo nie wykazują się brawurą (lekkomyślnością) i ostrożniej oceniają sytuację.
Zgłoś
Avatar
mati3004 2013-01-13, 2:59
Jak wejdziecie na jego profil to zobaczycie filmik i kilka zdjęć które już się kwalifikują w sumie na harda czekamy na więcej
Zgłoś
Avatar
n................2 2013-01-13, 3:00 2
Cytat:

war newer changes
najemnik na fejsie
czekam na harda



Jego profil to zdecydowany hard

facebook.com/toshifumi.fujimoto.52?fref=ts

Edit: parę zdjęc się znajdzie.
Zgłoś
Avatar
h................s 2013-01-13, 3:18 1
Aleppo to nie największe miasto w Syrii tylko 2-gie po Damaszku, Damas, Dimashq, Ash-Sham jak różnie na nie mówią. K-wa choć wejdź na wiki zanim przekleisz "tempy chvjv".

Ale koleś wymiata. Robi to co chce i to się k-wa liczy.

Sam byłem 2 razy w Syrii (2007 i 2009 - stopem z Grecji) ale brakło mi odwagi, żeby dalej tak żyć i siedzę w tej W-wie pracuję w korpo i tylko czytam o ludziach, którzy mieli odwagę iść za marzeniami.

A na chuj mu tam język??? Angielski w Syrii??? A chuj sie przyda. ale jak jestes w potrzebie to okazuje sie ze na migi wszystko co trzeba uzgodnisz.

Kurwa wszystkim sie wydaje ze to nie wiadomo co, a wystarczy sie spakować ipojechać i jakoś to będzie - bardziej kurwa niz w Polsce. Ale brak im odwagi... i mi niestety teraz też...
Zgłoś
Avatar
Schabik 2013-01-13, 7:45
Gdybym nie miał nic do stracenia to też bym tam poleciał
Zgłoś
Avatar
Zarentha 2013-01-13, 9:00
Już dzisiaj wielka premiera na Hardzie. Zdjęcia pana Toshifumy w ilości hurtowej.
Zgłoś
Avatar
PękniętySłoik 2013-01-13, 9:07
Za wspieranie terrorystów chuj mu w dupe. Piwa nie ma.
Zgłoś
Avatar
merh 2013-01-13, 9:48 2
Dla przypomnienia i poszerzenia wiedzy-KITAJEC to chińczyk. To słowo od naszych wschodnich sasiadów.Kitajec,czyli chińczyk,mieszka w Kitajstanie,czyli Chinach. Istniały także Lechistan, Litwistan, Łotwostan i Estonistan. Od wschodu Korejstan i rzeczony Kitajstan.
Zgłoś
Avatar
tico92 2013-01-13, 9:52
tylko jedna rzecz mnie zastanawia skąd on ma dostęp do internetu gdy w Syrii odcięli go ponoć miesiąc temu ?
Zgłoś
Avatar
zeto88 2013-01-13, 10:02
zieli88 napisał/a:

Jak pisze francuska edycja Huffington Post, jedynym sposobem, aby przeprowadzić z nim wywiad, jest komunikacja za pośrednictwem Google Translate.



A co oni, we francji tłumaczy nie mają? Oo
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem