Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
i to jest własnie elokwentna wypowiedź proszę państwa siad płaski i do laski
Jak by tak było, to byś, kurwa, jednego dnia nie przeżył klawiaturowy wojowniku w dupe jebany.
Polski wyznacznik sukcesu. Praca w markecie w Polsce-chujowa robota. Zmywanie garów w UK/zapierdol na plantacji pomidora w Holandii-super, udało mu się w życiu.
Widzę zwykłą zawiść i głupotę. Już tłumaczę. Jak każdy wie "żadna praca nie hańbi" ? a uwierz mi dzieciaku że w pewnym wieku facet chce w każdy możliwy sposób, zapewnić sobie swoim dzieciom, żonie,narzeczonej czy innej dupie godny byt. Chce mieć tego chujowego golfa 1, swoje mieszkanie a nie siedzieć u rodziców za ścianą w pokoju.Chce mieć kasę na drobne rozrywki typu piwo z kolegami, kino czy wakacje. Obecnie praca w marketach skoczyła ze stawkami dla "półkowników" bo nikt nie chce tam robić i również dają normalne umowy . Ale i tak te 9 zł np jest niczym jak gość za godzinę zbierania marchewek u szwaba może dostać 25 zł. Czasami ważniejszy jest cel niż sposób w jaki go osiągniesz.
Polski wyznacznik sukcesu. Praca w markecie w Polsce-chujowa robota. Zmywanie garów w UK/zapierdol na plantacji pomidora w Holandii-super, udało mu się w życiu.
Polski wyznacznik sukcesu. Praca w markecie w Polsce-chujowa robota. Zmywanie garów w UK/zapierdol na plantacji pomidora w Holandii-super, udało mu się w życiu.
Samozaoranie lvl. Master. No chyba że nie jesteś Polakiem, to inna sprawa.
A poza tym taki wyznacznik sukcesu to może u Ciebie w rodzinie, bo na całym świecie znajdziesz polskich fachowców, poczynając od lekarzy, poprzez adwokatów, polskich właścicieli firm transportowych, turystycznych. etc. To daje mi tylko utwierdzenie, że w dupie byłeś i gówno widziałeś, stąd twój ból dupy.
Widzę zwykłą zawiść i głupotę. Już tłumaczę. Jak każdy wie "żadna praca nie hańbi" ? a uwierz mi dzieciaku że w pewnym wieku facet chce w każdy możliwy sposób, zapewnić sobie swoim dzieciom, żonie,narzeczonej czy innej dupie godny byt. Chce mieć tego chujowego golfa 1, swoje mieszkanie a nie siedzieć u rodziców za ścianą w pokoju.Chce mieć kasę na drobne rozrywki typu piwo z kolegami, kino czy wakacje. Obecnie praca w marketach skoczyła ze stawkami dla "półkowników" bo nikt nie chce tam robić i również dają normalne umowy . Ale i tak te 9 zł np jest niczym jak gość za godzinę zbierania marchewek u szwaba może dostać 25 zł. Czasami ważniejszy jest cel niż sposób w jaki go osiągniesz.
Czasy kiedy ludzie potrzebowali robić dzieci, by nie wyginąć dawno się skończyły. Najpierw powinno się zadbać o swoją własną wygodę, edukację, rozwój, spokój oraz dostatek, ponieważ jeśli nie potrafisz zapewnić tego sobie, to nie będziesz potrafić zapewnić tego swoim dzieciom. Niestety wciąż wielu ludzi robi dzieci nie zastanawiając się specjalnie nad tym co temu dziecku pozostawi i czego je nauczy, ba niektórzy wręcz umyślnie zakładają rodzinę wiedząc o tym, że będą zapierdalać w obozie pracy min. 40h tygodniowo. Chodzą później takie kurwy(tak są kurwami, ponieważ sprzedają siebie i swoje życie), narzekają, stękają i przede wszystkim ŻEBRZĄ o kasę i pracę, w efekcie mamy kiepskiej jakości programy socjalne(jak emerytura z ZUS oraz 500+), no i oczywiście cudowne strefy ekonomiczne z magazynami i fabrykami defacto bezużytecznego gówna, które kupowane jest przez konsumentów-debili. Ci ludzie są nieszczęśliwi w swoich chujowych pracach i mimo to dalej wychowują kolejne nieszczęśliwe pokolenia, w głębi duszy zdając sobie sprawę z tego, że to co robią nie ma żadnego sensu.
Ludzie którzy zakładają rodzinę zanim się ustatkują i zdobędą pewność, że będą żyli szczęśliwi i wolni od nadmiernego stresu są niedojrzali i nieodpowiedzialni. Gardzę nimi i współczuje ich dzieciom.
Czasy kiedy ludzie potrzebowali robić dzieci, by nie wyginąć dawno się skończyły. Najpierw powinno się zadbać o swoją własną wygodę, edukację, rozwój, spokój oraz dostatek, ponieważ jeśli nie potrafisz zapewnić tego sobie, to nie będziesz potrafić zapewnić tego swoim dzieciom. Niestety wciąż wielu ludzi robi dzieci nie zastanawiając się specjalnie nad tym co temu dziecku pozostawi i czego je nauczy, ba niektórzy wręcz umyślnie zakładają rodzinę wiedząc o tym, że będą zapie**alać w obozie pracy min. 40h tygodniowo. Chodzą później takie k***y(tak są k***ami, ponieważ sprzedają siebie i swoje życie), narzekają, stękają i przede wszystkim ŻEBRZĄ o kasę i pracę, w efekcie mamy kiepskiej jakości programy socjalne(jak emerytura z ZUS oraz 500+), no i oczywiście cudowne strefy ekonomiczne z magazynami i fabrykami defacto bezużytecznego gówna, które kupowane jest przez konsumentów-debili. Ci ludzie są nieszczęśliwi w swoich ch*jowych pracach i mimo to dalej wychowują kolejne nieszczęśliwe pokolenia, w głębi duszy zdając sobie sprawę z tego, że to co robią nie ma żadnego sensu.
Ludzie którzy zakładają rodzinę zanim się ustatkują i zdobędą pewność, że będą żyli szczęśliwi i wolni od nadmiernego stresu są niedojrzali i nieodpowiedzialni. Gardzę nimi i współczuje ich dzieciom.
W efekcie mamy coraz wiecej ciapatych i mniej rzdzennej ludności.
Ogólnie plan jest niezły tylko zazwyczaj po zaliczeniu wszystkich punktów okazuje się że twoje plemniki są tak ruchliwe jak przeciętny użytkownik sadola
40h tygodniowo to standard a nie dużo, to wręcz minimum i uważam to za normalne.
Jak definiujesz dostatek?
40 to w chuj dużo. Powinno być max 30, bo ludzie kurwa to nie tylko praca-dom. Trzeba mieć czas na hobby, czy dbanie o siebie żeby nie być tylko kolejnym "zarabiaj-konsumuj".
Żydki i głowy korporacji wmówiły Ci że 40 to norma, ale wydaje mi się że 5h/dzień byłoby idealnie- masz w chuj czasu na siebie i rodzinę.
Czasy kiedy ludzie potrzebowali robić dzieci, by nie wyginąć dawno się skończyły. Najpierw powinno się zadbać o swoją własną wygodę, edukację, rozwój, spokój oraz dostatek, ponieważ jeśli nie potrafisz zapewnić tego sobie, to nie będziesz potrafić zapewnić tego swoim dzieciom. Niestety wciąż wielu ludzi robi dzieci nie zastanawiając się specjalnie nad tym co temu dziecku pozostawi i czego je nauczy, ba niektórzy wręcz umyślnie zakładają rodzinę wiedząc o tym, że będą zapierdalać w obozie pracy min. 40h tygodniowo. Chodzą później takie kurwy(tak są kurwami, ponieważ sprzedają siebie i swoje życie), narzekają, stękają i przede wszystkim ŻEBRZĄ o kasę i pracę, w efekcie mamy kiepskiej jakości programy socjalne(jak emerytura z ZUS oraz 500+), no i oczywiście cudowne strefy ekonomiczne z magazynami i fabrykami defacto bezużytecznego gówna, które kupowane jest przez konsumentów-debili. Ci ludzie są nieszczęśliwi w swoich chujowych pracach i mimo to dalej wychowują kolejne nieszczęśliwe pokolenia, w głębi duszy zdając sobie sprawę z tego, że to co robią nie ma żadnego sensu.
Ludzie którzy zakładają rodzinę zanim się ustatkują i zdobędą pewność, że będą żyli szczęśliwi i wolni od nadmiernego stresu są niedojrzali i nieodpowiedzialni. Gardzę nimi i współczuje ich dzieciom.
Polecam film :"Idiokracja"- spodoba Ci się (jeśli jeszcze nie oglądałeś) - przedstawia ponurą przyszłość...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów