1. Reklama BMW, które usilnie stara się walczyć w rynku aut ekskluzywnych. Biedny kotek chyba się przestraszył tej wstrętnej mordy...
2. Na drugiej reklamie tym razem BMW stara się być miłe i serdecznie gratuluje Audi zwycięstwa w konkursie na samochód roku 2006 w Południowej Afryce. Jednak zaraz pod spodem BMW dodaje, że składa te gratulacje jako zwycięzca plebiscytu na najlepszy na świecie samochód roku 2006.
3. Audi jednak również chce być miłe, i składa gratulacje BMW za bycie najlepszym samochodem roku 2006 na świecie i jednocześnie, zaznacza, że to jednak Audi jest sześciokrotnym zwycięzcą najbardziej prestiżowego wyścigu 24 godziny LeMans. Miłe.
4. Na wojnę między niemieckimi producentami postanowili odpowiedzieć Japończycy. Subaru gratuluje obydwu firmom zwycięstwa w prestiżowych konkursach piękności i podpisuje się jako zwycięzca konkursu na najlepszy silnik 2006 roku.
5. Całe szczęście są marki, które są ponad wszelkimi podziałami, walkami i przechwałkami. Bentley komentuje to wszystko tak, jak mu przystoi. Jeśli jeden samochód kosztuje tyle co 3 czy 4 konkurencyjne, można mieć wszystko w głębokim poważaniu.
P.S.
Zgadza się ja tego nie napisałem.
2. Na drugiej reklamie tym razem BMW stara się być miłe i serdecznie gratuluje Audi zwycięstwa w konkursie na samochód roku 2006 w Południowej Afryce. Jednak zaraz pod spodem BMW dodaje, że składa te gratulacje jako zwycięzca plebiscytu na najlepszy na świecie samochód roku 2006.
3. Audi jednak również chce być miłe, i składa gratulacje BMW za bycie najlepszym samochodem roku 2006 na świecie i jednocześnie, zaznacza, że to jednak Audi jest sześciokrotnym zwycięzcą najbardziej prestiżowego wyścigu 24 godziny LeMans. Miłe.
4. Na wojnę między niemieckimi producentami postanowili odpowiedzieć Japończycy. Subaru gratuluje obydwu firmom zwycięstwa w prestiżowych konkursach piękności i podpisuje się jako zwycięzca konkursu na najlepszy silnik 2006 roku.
5. Całe szczęście są marki, które są ponad wszelkimi podziałami, walkami i przechwałkami. Bentley komentuje to wszystko tak, jak mu przystoi. Jeśli jeden samochód kosztuje tyle co 3 czy 4 konkurencyjne, można mieć wszystko w głębokim poważaniu.
P.S.
Zgadza się ja tego nie napisałem.