To na jakim poziomie jesteś? Pomijam już fakt, że z niektórych samolotów zrobiono latające pancerniki i fortece (których nie "kupisz" bez płacenia prawdziwą walutą). Pomijam fakt, że od któregoś poziomu bombowce w trakcie rozpoczynania rozgrywki są na takim pułapie, że zanim dojdziesz (a oczywiście nie dojdziesz za "darmo") to już ci rozpierdoliły połowę na ziemi. A jak dojdziesz chuja za strefą zrzutu to się zachowuje jak czołg ostrzelany z wiatrówki. I ciebie rozpierdoli zwykły strzelec pokładowy. Na początku jest fajna zabawa bo gierka nieźle zrobiona. Im dalej w las tym bardziej się wkurwiasz, tylko i widać wyraźnie, kto płacił a kto nie. Jarać się animacjami które i tak nie mają miejsca w grze, to jak jebać babę w swym umyśle. Oglądając pornola. Bez płacenia w pewnym momencie stajesz i możesz se polatać, popierdzieć swoimi karabinkami czy działkami. Nic więcej nie wskórasz. Takie moje zdanie.
Każda gra, w której można coś kupić za kasę (nie za jakieś tam zasługi) wypacza obraz. Bo to tak jakby grać w pokera, ale jak zabulisz to masz zawsze w kartach, w zależności od wydanej kwoty, asa, króla...
Sam filmik durny jak but sołtysa z Pcimia Dolnego. Żaden czołg z odstrzeloną wierzą już nigdzie nie pojedzie. Żaden samolot w korkociągu nie pozwoli na to, żeby tylny strzelec walił do samolotu. W pierwszym przypadku tam już wszyscy martwi w środku. W drugim to masz może kilka sekund na zastanowienie, czy najpierw ci wątroba wyjdzie uszami czy mózg wypłynie oczodołami.