Pojechałem wczoraj do Warszawy i się zgubiłem.
Wsiadłem nie do tej linii metra...
Wsiadłem nie do tej linii metra...
Ale ja jestem z Warszawy dziecino. Skąd wziąć słoik!? Od Twojej matki?
Spi***aj do kuchni a nie się mądrzysz .
A cała reszta, tak jak ten łoś nade mną pewnie ma ból dupy, że ich miasteczka i inne wsie są utrzymywane właśnie z dochodu i obrotów Warszawy. Dziękuję, end of story.
Ból dupy warszawiaczków czas zacząć.
Z cyklu "nabijam się z Warszawy, bo w mojej wsi nie ma metra"?
Hahahaha, a co ty kurwa masz takiego w tej warszawie, że niby utrzymujesz całe państwo z tego? Rozjebałeś mnie Jesteś typowym przykładem tego, że wieśniakiem można być nawet pochodząc z największego miasta w kraju!