jacek44 napisał/a:
Hahahaha, a co ty kurwa masz takiego w tej warszawie, że niby utrzymujesz całe państwo z tego? Rozjebałeś mnie Jesteś typowym przykładem tego, że wieśniakiem można być nawet pochodząc z największego miasta w kraju!
przykro mi ale akurat z utrzymywaniem przez Warszawę miał rację. To się nazywa janosikowe, i Warszawa ma największe
Nie jestem warszawiakiem, nie przepadam za nimi, ale jestem z pomorza zachodniego. Miejsca, gdzie język jest najbardziej ojczysty, gdzie niemiecki kapitał pompuje naszą gospodarkę, i gdzie niemieckie firmy płacą naszym pracownikom. Warszawa przy tym to zwykła zabudowana wieś i banda turystów, która w centrum Szczecina szuka morza z ręcznikami i w japonkach
Pomorze i Zachodniopomorskie ma tak głęboko w dupie naszą stolice, że strach pytać. To w ogóle nie powinna być stolica... brzydkie to... straszne... Nie to co Kraków... Gdańsk... Wrocław..
A nawet w/w Szczecin