Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
do morza trzeba jechać godzinę furą."
Propozycje?
{mam nadzieję, że zrozumiecie, nie pamiętam, tak się chyba mówiło do ludzi spoza Mazowieckiego...]
@Slonx - Nadmienię tylko, że faktycznie, skarb państwa nie leży w Warszawie, to nie są pieniądze, rozumiesz? nikt nie wozi WIELKICH worków z pieniędzmi do stolicy. To tylko iluzoryczne zarządzanie, ale teraz kwestia 2 - przejrzyj sobie biografię 460 posłów z naszego sejmu i zobacz, bosz co ja napisałem - biografie...po prostu zajrzyj w ich dane i zobacz sobie skąd pochodzą, to nie jest władza z Warszawy, im zdarzyło się urzędować w tym mieście, do którego nie mają żadnego sentymentu, a kasy nie ma w całej Polsce...
Kiedy jednak podajesz przykład Warszawiaka, że był niemiły na stoku, to słuchaj tego, odwiedzam moją przyjaciółkę, która mieszka w kamienicy w centrum Warszawy [nie jest żydówką ], tego dnia była spora impreza w innym mieszkaniu, przyjechały Krakusy na wakacje do kolegi ze studiów. Wstaję rano, wyglądam przez okno, a tam śmieci na posesji, na klatce kupy i wydrapane napisy wisła kraków i niedokończone fajn...[pewnie chciał napisać fajną mieliście elewację, ale pewnie zapomniał słowa "elewacja" {trudne słowo dla krakusów}] I co...mam mówić, że ludzie w Krakowie to buraki? Oczywiście taka jest prawda, ale tego nie mówię...
To jest zwyczajnie nieprawda. Podatki trafiają do skarbu państwa, a nim przecież zarządza się z Warszawy. Wybacz, od lat nasze województwo jest dyskryminowane przez władze w Warszawie, nie ważne, kto rządzi, wystarczy spojrzeć na to, jak rozdzielane są publiczne pieniądze.
Wiem, że Warszawa też nie ma obwodnicy i ma korki na wylotówkach, ale wasze województwo dostaje z budżetu o wiele więcej kasy.
U nas trasy przez miasto nie są nawet w stanie jako-takim. Kraków, to jeżeli chodzi o drogi, jedna wielka dziura. Wyjeżdżasz z Krakowa i od razu masz lepsze drogi. Ostatnimi czasy nie było nawet kasy na oświetlenie ulic. A przecież produktywność naszego regionu jest większa, niż wielu województw, którym nie brakuje pieniędzy na inwestycje i bieżące wydatki. W skrócie to Warszawa rozdziela kasę między regiony i ujebali sobie, że Kraków ma dostawać figę.
Tak jak z organizacją Euro. Wybrano miasta, w żadnym jeszcze nie było stadionu, więc były inne kryteria i nagle dowiedziałem się, że Kraków ma gorszą bazę hotelową od Gdańska, Poznania, Wrocławia i Warszawy.
Men, ale skarbem Państwa zarządza rząd. Ma on siedzibę w Warszawie, ale ludzie są wybierani przez całą Polskę i pochodzą z całej Polski. Nie wiń Warszawy za to, że ze skarbu Państwa dostajecie mało, bo Wawa jest tylko siedzibą rządu. Możesz winić polityków których wszyscy razem wybieraliśmy.
Co do wyboru miast na euro to nie mam pojęcia co było kryterium ale też mnie bardzo zdziwiło że nie ma tam Krakowa... Obstawiałem że będzie to:
1. Warszawa - bo największa i stolica
2. Gdańsk bo wielka metropolia ze świetną komunikacją ze światem
3. Kraków, bo wielki, piękny, z doskonałą bazą hotelową.
4. Już nie wiem
A tu taka lipa. Bardziej sądzę, że w związku z waszą dużą ilością zabytków były mniejsze możliwości ekspansji tych obleśnych reklam, banerów czy innych brzydactw więc nie opłacało się to organizatorom (chuj im w dupę)
Co do waszych dróg i jednej wielkiej dziury. Czy to nie jest aby tak że większość dróg w Krk to zabytki i trzeba się ugadywać z konserwatorem, a ich remont jest kilkukrotnie droższy?
No widzisz, a ja nigdy nie spotkałem krakusa, który by się wywyższał z tego powodu, że pochodzi z Krakowa, natomiast kiedy dorabiałem jako instruktor w Zakopanem podczas ferii zimowych parę lat temu, to na nauki przyszedł taki oto typek:
[On] - Siema.
[Ja] - Cześć. (tu parę dupereli w stylu jak się nazywam i że będę go uczył jeździć, rozmowa tym, czy już kiedyś jeździł, czy pierwszy raz ma narty na nogach itp. no i dalsza część rozmowy)
[Ja] - A skąd jesteś?
[On] - Z Woli.
[Ja] - W którym województwie?
[On] - Kurwa, a ile znasz woli? Z Warszawy jestem.
I od razu się zrobiło przyjemnie. Przyjechało panisko ze stolycy i każdy mu się ma kłaniać, buty czyścić i do stołu podawać. Wola, to w Warszawie! O ja niemądry, jak mogłem na to nie wpaść, przecież jest ich jedynie pierdyliard w całej Polsce, jakieś 5 w samym warmińsko-mazurskim, w Krakowie są 3 różne Wole, w Poznaniu też chyba jakaś, jak mogłem zatem nie pomyśleć o centrum wszechświata?
A teraz posłuchaj, bo chyba chuja wiesz. Wieśniaki i debile trafiają się wszędzie. Filmik jest tendencyjny, bo tylko idiota stwierdzi, że jak zrobi takie badanie w galerii handlowej w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, Rzeszowie, Katowicach czy chuj wie gdzie, to nie będzie tak samo.
Czepiasz się krakusów, którzy to niby się wywyższają z tego powodu, że są z Krakowa, a taka prawda, że to zwyczajne wsioki z podkrakowskich wsi i chuja o Krakowie wiedzą. Ja osobiście jestem zadowolony, że mieszkam w tym mieście, jestem dumny z tego, że znam jego historię, kulturę, tradycję i ją kultywuję. Nie masz prawa mi tego odbierać, a tym bardziej nazywać rodowitych krakusów skurwysynami tylko dlatego, że natrafiłeś na wieśniaków leczących swe kompleksy.
Tak między Bogiem a prawdą - Kraków jest pięknym miastem i nie zamieniłbym życia w nim na nic innego, a Warszawa jest Radomiem Europy, a przede wszystkim, jest młodszym miastem od mojego dziadka, ale nie to jest powodem pojazdów na Warszawę przez nie-wieśniaków nie tylko z Krakowa, ale z całej Polski.
Wiele miast generuje bardzo duże przychody. Małopolska naprawdę nieźle prosperuje, ale nie może zebrać tego co wyprodukuje dla siebie, tylko oddaje to do władzy w Warszawie, która wydziela jej ochłapy. Efektem tego jest brak obwodnicy, tak potrzebnej w tak dużym mieście, które leży na trasie tranzytowej i którego mieszkańcom tysiące tirów uprzykrzają dzień w dzień życie, bo jakoś przez miasto muszą przejechać. Nie ma u nas wylotówki na Warszawę, tylko droga przez wsie i kilometrowe korki do wyjazdu z miasta, czy to właśnie na Warszawę, czy na Śląsk. Budowa autostrady do Rzeszowa ciągnie się w nieskończoność. Nie ma pieniędzy na inwestycje w naszym regionie, bo z naszych pieniędzy władza woli inwestować w Warszawie na stadion Narodowy, przepłacony dziesięciokrotnie, czy na różne inne pierdoły które i tak nie przeszkadzają stwierdzić zagranicznym turystom, że w sumie w stolicy Polski nie ma niczego ciekawego i czas zwiedzić Kraków czy Wrocław, bo to własnie rekomendują światowe portale turystyczne.
Nie dziwcie się, że reszta Polski was nienawidzi, skoro dajecie schronienie darmozjadom, leczącym swoje kompleksy dyskryminowaniem innych.
Tak na prawdę to masz problem z czytaniem ze zrozumieniem chłopie.
Napisałeś dokładnie to samo, tylko, że z punktu widzenia Krakowa.
Dla mnie krakus, to nie mieszkaniec Krakowa, lub o pochodzeniu tamtejszym, tylko wieśniak, który przyjeżdża do Warszawy głosząc chwałę Krakowa, jednocześnie studiując i żyjąc w Warszawie.
Jak już wspomniałem, wieśniak to stan umysłu, nie pochodzenie.
Wszyscy gości z południa Polskich ( głównie z Krakowa ), których znam, a znam ich dużo, zachowują się podobnie. Nie wiem, czy odbija im podróż do innego miasta, czy to tak, po prostu z kurewstwa wrodzonego, tak czy inaczej, taka jest rzeczywistość.
A co do finansów, to GÓWNO WIESZ i tych bredni, chociażby o stadionie narodowym, czy też braku pieniędzy na inwestycje w Krakowie, nie chce mi się komentować. To też cecha, krakusów, twierdzą, że Warszawa "okrada" pozostałe miasta, bo dostaje najwięcej ze skarbu państwa i to jest niesprawiedliwe. Żałosne.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów