MadQlos napisał/a:
jedyni imigranci których toleruję są to Turcy - bo z czasów historii zawsze byli wobec nas w porządku FAKT nawet pod zaborami Turek się pytał gdzie ( walne zebranie narodów) jest Polski ambasador , na to 2gi turek wstawał i mówił " Polski ambasador jest chory ale jak wyzdrowieje to przyjdzie " jako kraj pod zaborami nie mielismy prawa do reprezentowania siebie . tylko turcy mieli jaja zeby to powiediec .
Po prostu uwielbiam, jak ktoś na podstawie jednej czy drugiej nic nie znaczącej deklaracji politycznej (aby np. dopiec Rosji), rehabilituje i z największego wroga Rzeczpospolitej Obojga Narodów próbuje stworzyć rzekomego sojusznika.
Ale nie przejmuj się.
Bardzo wiele osób zostało tak "uwiedzionych" Turcją znaną również jako Imperium Osmańskie lub Ottomańskie - ja ileś tam lat temu również. Dlatego Cię rozumiem.
Przypomnę, że Polska nigdy nie walczyła z Turcją na "ich" terenie - nigdy nie zaatakowaliśmy Turcji.
Każda wojna z Turcją była wojną OBRONNĄ Polski lub chrześcijańskiej Europy.
Zbrojnym ramieniem Turcji-islamu byli również Tatarzy-muzułmanie, jako poddani sułtana tureckiego, którzy podobnie jak Turcy, dali się Polsce nieźle we znaki.
Turcy są w ogóle tacy super, że do rany ich przyłóż!
A LUDOBÓJSTWO w ich wykonaniu tj. wymordowanie w latach 1895-1915 ponad dwa miliony chrześcijańskich dzieci, kobiet, starców i mężczyzn to tylko taki wypadek przy przy ich pacyfistycznej działalności.
(Obdzieranie żywcem ze skóry, mordowanie przez wypędzenie bez żywności i wody na pustynię, podrzynanie gardeł itp.)
Że zacytuję Hitlera: "Skoro nikt na świecie nie ujął się za mordowanymi chrześcijanami w Turcji, to nikt nie ujmie się za Polakami" . Czy jakoś tak.
Wyprowadzę jeszcze prosty dowód matematyczny.
Turcja = islam. Islam = zło. Turcja = zło.