18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:20
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 56 minut temu
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 11:56
Warszawka
Neuti • 2013-08-10, 15:49
Sytuacja z przed chwili.

Gdy wychodziłem na pole, aby dać pieskowi amciu zauważyłem, że na moim wjazdku zatrzymał się samochód na Warszawskiej rejestracji. Po chwili ruszył z pełnym impetem mieląc cały wjazdek (wysypany z drobnego kamienia) i robiąc dosyć spore dziury na odległosci około 7metrów.
Wkurwiłem się niezmiernie, na moje szczęscie nawracał z powrotem (chyba pomylił drogę) więc wyszedłem by go zatrzymać, gdy to uczyniłem moim oczom ukazał się typowy warszawiak:
słuchawka BLUTACZ w uchu, okulary przeciwsłoneczne (chociaż nie ma słońca i pada deszcz) i takie tam, mniejsza o to. Miał około pięćdziesiątki.
Kulturalnie zapytałem czy nie mógł ruszyć normalnie nie robiąc szkód, odpowiedział "A co gówniarzu masz jakiś problem? Zjeżdzaj nie mam czasu"
Drzwi od mojego domu zostawiłem otwarte więc wszystko było słychać, wyszedł mój ojciec i wtedy już było wesoło ^^
Zapytał się tego kolesia: "mam Cię buraku warszawski nauczyć jeździć?" Klótnia dość konkretna, ojciec kazał przynieść grabie, więc po nie poszedłem, gdy wróciłem, ojciec kazał gościowi grabić cały wjazdek oczywiscie usłyszał "chyba Cie pojebało wiejski krakusie" (tak jestem z okolic Krakowa i jak wiadomo nie lubimy warszawiaków, a oni nas. Ale to są własnie przykłady dlaczego tak jest) Ojciec nie popuścił i w końcu gość wziął grabie do ręki i ponad 10minut grabił nasz wjazdek

Jego mina przy grabieniu była bezcenna
Zgłoś
Avatar
krzysiek0213 2013-08-10, 23:52 1
Ten gościu ma pewnie tyle wspólnego z Warszawą co ja z Gdańskiem, mieszkam blisko Częstochowy.
Zgłoś
Avatar
dmnunited 2013-08-10, 23:53 2
Jestem z Warszafki i serio, nie interesuje mnie kto skad jest, tym bardziej jesli jest z Polski, ale cham bedzie chamem i burakiem pierdolonym niezależnie skąd by byl. Dobrze, ze pogonilś, ale mam nadzieje, ze nastepnym razem jak bedzie komus robil rozpierdol, to dostanie w dziąsło.
Zgłoś
Avatar
Hamuj 2013-08-10, 23:55 2
Mimo iż sam jestem z Warszawy to mam poszanowanie dla uczciwego człowieka, który tu przyjedzie do normalnej pracy. No bo co do churwy i kuja zrobić gdy naprawdę nie ma się za co jeść? Moi znajomi w połowie składają się z przyjezdnych i wszyscy są w porządku. Tych zjebanych po prostu się miażdży. Zapierdalam ja, zapierdalają przyjezdni. A słoiki siedzą na dupach i czekają aż im ktoś przyniesie i jeszcze uprzednio z ryja gnój ściągnie. Są ludzie i parapety. Naprawdę nie mam nic do gościa, który sobie przyjedzie uczciwie zarobić. A jeśli warszawka z urodzenia ma zamiar się gdzieś rządzić, to proszę jako rodowity wawiak pokazać mu, że blachy z Warszawy chuj mu dają.
Zgłoś
Avatar
Johanes 2013-08-10, 23:56 1
Już po "gdy wychodziłem na pole" wiedziałem, że jesteś z Krakowa lub okolic! Dobrze, że się nie zmieniamy i wciąż tak mówimy!
Zgłoś
Avatar
glova 2013-08-11, 0:00 1
W Krakowie wychodzi się na POLE
Zgłoś
Avatar
dnr 2013-08-11, 0:12 2
ngcoth napisał/a:

Dobrze, że typka pogoniliście, ale wychodzi się na DWÓR, a nie na POLE!



Ty może mieszkasz na swoich włościach i wychodzisz na swój dwór, ale on ma swoje pole, więc spadaj
Zgłoś
Avatar
Cyga89 2013-08-11, 0:33
Dwor czy pole to spesytfika regionalna ale nie ogarniam tego "wjazdku".
Zgłoś
Avatar
Kha-Roth-Enn 2013-08-11, 0:53
Treść komentarza został ukryta - użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten wpis.
Avatar
T34v2 2013-08-11, 1:26 3
ngcoth napisał/a:

Dobrze, że typka pogoniliście, ale wychodzi się na DWÓR, a nie na POLE!



Z dworu to się u nas, przyjacielu, wychodzi na pole.
Zgłoś
Avatar
Hazel666 2013-08-11, 1:38 1
To nie był wiarszawiak tylko cebulak który się tutaj osiedlił niedawno i uważa się za bóg wie kogo. Jestem rodowitym warszawiakiem i moja rodzina mieszkała tutaj od pokoloneń(żeby ktoś był rodowitym mieszkańcem miasta musi minąć 2 pokolenia wstecz,tak tak cebulaczki wasze prawnuki będą z warszawy), to jak się ktoś zachowuje to nie wina miasta, tylko kultury, którą mu wpoili w domu za młodu. Niestety za dużo buractwa zjechało się do tego miasta, przerejestrowali samochody z wiejskich blach na miastowe i już uważają się za warszafiaków wielkich. A dojechać nigdzie bez gpsa cebulak jeden nie umie. Łatwo poznać kto jest kto w warszawie po jego kulturze i to że mówi, że jest z warszawy to nie znaczy, że z niej jest, bo albo mieszka pod warszawą w jakiejś wsi i się wstydzi, albo jest tak jak pisałem cebulakowym osiedleńcem. Wstyd mi za tych ludzi, że taką renomę robią temu miastu.
Zgłoś
Avatar
mateox 2013-08-11, 1:41
Treść komentarza został ukryta - użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten wpis.
Avatar
Matilo 2013-08-11, 1:46 2
ngcoth napisał/a:

Dobrze, że typka pogoniliście, ale wychodzi się na DWÓR, a nie na POLE!



Stać Cię na dwór spoko ale ogólnie w małopolskim i podkarpackim używa się słowa POLE, wolę wyjść na własne, prywatne POLE niż na DWÓR na który większości co to mówią nie będzie nigdy stać...

i to mnie głównie wkurza, zbędne poprawianie... i tak wolę powiedzieć POLE
Zgłoś
Avatar
japierd___ole 2013-08-11, 2:13
urodzielm się w okolicach warszawy i mieszkałem tam do 24 roku życia i wstyd mi jest za tych wszystkich "wielkich panów" z największej wsi w Polsce
Zgłoś
Avatar
Kuszy 2013-08-11, 3:25
Neuti napisał/a:

tak jestem z okolic Krakowa i jak wiadomo nie lubimy warszawiaków, a oni nas.

czemu was nie lubimy? (tak, z warszawy)
Zgłoś
Avatar
szereg0wy 2013-08-11, 3:25 2
Na DWÓR wychodzi północ, do Panów z południa.
Na POLE wychodzą panowie doglądać chłopów z północy.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie