MarcoFoxx napisał/a:
no ten co się zatrzymał to odjebał numer... ale gdzie miał oczy ten co się w niego wjebał...
Chyba nie jeździłeś nigdy długich tras. Czasem widok potrafi być tak monotonny, że jedziesz na autopilocie i reagujesz tylko na ważne sygnały jak klakson albo czerwone światła stop. Statyczny obiekt może być ciężko zauważyć wystarczająco szybko, szczególnie, że do widoku naczepy przed sobą kierowcy ciężarówek raczej przywykli. Kiedyś spotkałem takiego pacjenta na S8 przy zjeździe na Konotopę, który nawet cofać zaczął na prawym pasie.