Ostrzelał z samochodu imigrantów. Siedem osób rannych we Włoszech
Siedmiu imigrantów zostało rannych w sobotę w mieście Macerata w regionie Marche we Włoszech, gdzie ogień otworzył do nich na ulicy 28-letni Włoch - podały media. Sprawca strzelaniny został zatrzymany. Według Reutersa w tym samym mieście kilka dni temu zatrzymano czarnoskórego imigranta w związku ze śmiercią 18-letniej Włoszki.
Wczesnym popołudniem w mieście wybuchła panika, gdy mężczyzna jadący samochodem zaczął strzelać do imigrantów. W związku z atakiem na ulicach władze miejskie zaapelowały do mieszkańców, aby nie wychodzili z domów. Policja ogłosiła, że wszyscy ranni to cudzoziemcy: sześciu mężczyzn i jedna kobieta. Dlatego, jak uważają media, atak mógł mieć tło rasistowskie. Nie wiadomo, jak poważne są ich obrażenia.
Agencja ANSA poinformowała, że kilka strzałów napastnik oddał też w kierunku siedziby oddziału rządzącej we Włoszech Partii Demokratycznej. Nikt nie odniósł tam obrażeń. Po pościgu sprawca strzelaniny został zatrzymany przez policję. Na widok zbliżających się funkcjonariuszy młody mężczyzna, owinięty we włoską flagę, wykonał gest salutu rzymskiego i wzniósł okrzyk "Viva l'Italia" - relacjonują świadkowie zdarzenia, cytowani przez media. Jak ustalono, sprawca nie był wcześniej karany. Kandydował w zeszłym roku w wyborach samorządowych z listy Ligi Północnej, ale nie otrzymał ani jednego głosu. W mediach pojawiła się też hipoteza, że była to zemsta za zbrodnię popełnioną na 18-letniej rzymiance pod koniec stycznia koło Maceraty. O zamordowanie kobiety, która uciekła z tamtejszego ośrodka leczenia uzależnień, oskarżony został 29-letni imigrant z Nigerii, handlarz narkotykami. Został aresztowany, gdy ustalono, że to on porzucił na polu dwie walizki z poćwiartowanym ciałem ofiary.
tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/wlochy-mezczyzna-strzelal-do-imigranto...
Siedmiu imigrantów zostało rannych w sobotę w mieście Macerata w regionie Marche we Włoszech, gdzie ogień otworzył do nich na ulicy 28-letni Włoch - podały media. Sprawca strzelaniny został zatrzymany. Według Reutersa w tym samym mieście kilka dni temu zatrzymano czarnoskórego imigranta w związku ze śmiercią 18-letniej Włoszki.
Wczesnym popołudniem w mieście wybuchła panika, gdy mężczyzna jadący samochodem zaczął strzelać do imigrantów. W związku z atakiem na ulicach władze miejskie zaapelowały do mieszkańców, aby nie wychodzili z domów. Policja ogłosiła, że wszyscy ranni to cudzoziemcy: sześciu mężczyzn i jedna kobieta. Dlatego, jak uważają media, atak mógł mieć tło rasistowskie. Nie wiadomo, jak poważne są ich obrażenia.
Agencja ANSA poinformowała, że kilka strzałów napastnik oddał też w kierunku siedziby oddziału rządzącej we Włoszech Partii Demokratycznej. Nikt nie odniósł tam obrażeń. Po pościgu sprawca strzelaniny został zatrzymany przez policję. Na widok zbliżających się funkcjonariuszy młody mężczyzna, owinięty we włoską flagę, wykonał gest salutu rzymskiego i wzniósł okrzyk "Viva l'Italia" - relacjonują świadkowie zdarzenia, cytowani przez media. Jak ustalono, sprawca nie był wcześniej karany. Kandydował w zeszłym roku w wyborach samorządowych z listy Ligi Północnej, ale nie otrzymał ani jednego głosu. W mediach pojawiła się też hipoteza, że była to zemsta za zbrodnię popełnioną na 18-letniej rzymiance pod koniec stycznia koło Maceraty. O zamordowanie kobiety, która uciekła z tamtejszego ośrodka leczenia uzależnień, oskarżony został 29-letni imigrant z Nigerii, handlarz narkotykami. Został aresztowany, gdy ustalono, że to on porzucił na polu dwie walizki z poćwiartowanym ciałem ofiary.
tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/wlochy-mezczyzna-strzelal-do-imigranto...