miejsce akcji: osiedle muranów, stolica.
miejsce akcji: osiedle muranów, stolica.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Pisarze spuszczają psy ze smyczy bo chcą żeby się gdzieś dalej wysrały, żeby nie musieć po nich sprzątać. Taka jest prawda.
Przecież wszyscy psiarze to debile. Nic nowego.
Od kilku dni mieszkam w bloku , 30arowym trawniku załatwia się od 6 do 9rano ponad 100 psów... Może połowa sprzata. A ci miastowi śmieją się z wieśniaków że gównem jebia, gówno krowy, świni przynajmniej jest jakoś wykorzystywane(nawóz) a takie "psy" szczuro nietoperzo podobne wszystkie powinny być zutylizowane razem z właścicielami.
Wg mnie ten napakowany prostak ma rację, psy powinny być na smyczy i jak któryś podbiega to on ma prawo to ocenić, że ten pies chce zaatakować innego psa, bądź jego samego. Żeby udowodnić że ona się myli to ktoś powinien tam puścić pitbulla bez smyczy i kagańca, od razu połowę tych śmieci by zagryzł.
Zadaj sobie jedno pytanie, ile tych tzw miastowych rzeczywiście pochodzi z miasta.
A może by tak po prostu włączyć myślenie?
- 1. Psu można nawet i zaufać, ale pies nie zawsze ufa tobie.
2. Psa na spacerze należy trzymać na smyczy głównie dla bezpieczeństwa samego psa. Nigdy nie wiesz, kiedy wpadnie do studzienki, nażre się trutki, czy narobi sobie innej biedy.
3. Ktoś, kto ma fobię lub alergię na psy ma prawo sobie nie życzyć psa w swoim otoczeniu. Ma do tego prawo. Chuj kogo interesuje, że "on nie gryzie".
4. Psa bez smyczy możesz puszczać do woli na swoim własnym terenie. Terenu tego pies bez smyczy nie może opuścić, więc przyda się ogrodzenie. Psu się ono przyda, bo może mu się coś ubzdurać albo czegoś wystraszyć i wyrwać w długą. Każdemu z nasz w życiu coś się wydawało, więc i najmądrzejszemu psu też może.
5. To, że "on nie gryzie" nie oznacza, że nie ma nosić kagańca w miejscach publicznych. Tak samo, jak mi nie wolno nosić w takich miejscach nabitej broni palnej i mówić "spokojnie, ja nie strzelam". Psie zęby, nawet małe, to ostre narzędzie. Wystarczająco niebezpieczne, aby zrobić dziecko inwalidą. Dzieci też potrafią być puszczane "luzem" i też potrafią zachować się w nieprzewidziany sposób, co i nas i naszego psa może mocno zestresować. O ile my rozumiemy, że w chwili takiego stresu naszą reakcję ogranicza prawo, to pies już tego nie rozumie i nie będzie umiał się pohamować. Ograniczamy więc mu tą możliwość kagańcem.
6. Wszystko, co jest mniejsze od wilka (canis lupus) to nie pies, a pieseczek.
7. Pieseczek w świetle prawa to pies. Też ma mieć smycz i kaganiec, bo pieseczek stwarza zagrożenie dla ludzika, a ludzik dla pieseczka. (patrz pkt. 5)
8. Nie wierzę, że każdy, kto mieszka w bloku, jest behawiorystą i biega z psem po 7h/dziennie! Jeśli masz psa i mieszkasz z nim w bloku, to się pierdol, bo pies potrzebuje dużo ruchu! Jak go kochasz, to na chuj każesz mu cierpieć?
9. Jeśli wychodzisz do pracy a twój pies wyje cały dzień i wkurwia sąsiadów, to znaczy, że jeszcze jest zbyt niedojrzały, żeby zostawiać go samego w domu. Jak bombelka. Znajdź mu wtedy opiekuna. Chuj to kogo obchodzi, że nie masz czasu na swojego pupila. Masz mieć. Nie masz - to go kup.
10. Jeśli ktoś prowadzi psa na spacerze, to nie wołaj go i nie próbuj pogłaskać, dopóki nie otrzymasz wyraźnego pozwolenia na to od właściciela psa. Tak samo jak ludzie, psy też mogą nie lubić zaczepek na mieście, a jeśli lubią, to mogą tego nie lubić ich właściciele. Uszanujmy to.
11. Dbaj o swojego czworonoga. O bezpieczeństwo swoje, jego i innych. Twój pies nie jest ważniejszy od kogokolwiek innego, chyba, że dla ciebie. Pamiętaj jednak o tym. Wszyscy mamy w dupie, jak ważna jest dla ciebie Sonia i Brutusek i nie będziemy się im kłaniać i schodzić z drogi.
Powyższa lista jest oparta o zdrowy rozsądek, a nie jakieś pojebane przepisy. Te same przepisy mówią, że pieszy na pasach ma pierwszeństwo, a ślimak to ryba.
Jebać kodeksy! Ruszcie głową! Szanujcie siebie, innych i swoich pupili!
Oto przyszłość polski.
Niedługo świat będzie mówił, że mamy na naszej planecie pierwsze państwo bydła i hołoty - nie ludzi.
Trafił swój na swego. Chcesz puszczać swego pchlarza bez smyczy, to go pakujesz w samochód i jedziesz za miasto, gdzie nikogo nie ma. W mieście trzymasz go na smyczy i koniec kropka. W ogóle w mieście powinien być zakaz trzymania tego w domu. Pies powinien pilnować ogrodzonej posesji, albo być psem przewodnikiem dla niewidomego. Mieszkasz w bloczysku, a chcesz zwierzę, to sobie kup kota, chomika, czy świnkę morską.
Różnie w życiu bywa. Ja miałem mieszkanie z dużym ogrodem, sprzedałem (bo chciałem się budować [chwilę później odjebalo się to co odjebalo z cenami, więc odłożyłem te plany na bok]) teraz mieszkam w bloku. Do lasu mam 15 metrów i mój pies raczej nie narzeka.
Swoją drogą mam pitbulla ( ma 8 lat, nigdy nawet nie warknal na człowieka. Ktoś kogo pierwszy raz widzi na oczy, może mi wejść do mieszkania, zabrać mu żarcie z miski i nie zrobi nic). Nie lubi tylko większych psów od siebie (na te jorki czy inne nawet nie patrzy). Dlatego ZAWSZE pilnuje jak spuszczam go ze smyczy żeby nic się nie stało. Agresywne psy same w sobie się nie zdarzają, ZAWSZE, ale to KURWA zawsze stoi za tym człowiek. Bez problemu mógłbym "podkręcać" swojego pita od małego, żeby był agresywny na ludzi. Pytanie PO CHUJ? Warto też kupić z normalnej hodowli psa, obejrzeć rodziców czy aby oni nie mają spaczonej psychiki.
Dlatego też nie liczy się jak mieszkasz, ale jak zajmujesz się swoim psiakiem i uważam że badania psychologiczne dla posiadaczy psów to świetny pomysł.
Nie widzimy sytuacji od samego początku, ale załóżmy scenariusz, że koleś wyszedł ze swoim psem normalnie na smyczy. Po jakimś czasie zaczął podbiegać pies babeczki puszczony samopas i próbował się bawić/odbyć stosunek. Mimo upomnień kobieta nie potrafiła (albo nie chciała, po przecież się tak słodko bawią hehe) okiełznać swego psa, więc dostał kopa na odczepne. Jasne, stosowanie przemocy wobec zwierząt nie jest fajne, jednak po nagraniu widać, że babka ma gdzieś jakiekolwiek formy bezpieczeństwa, a odciąganie obcego psa ręką nie jest bezpieczne i mądre.
Któregoś dnia straciłem czujność i jebany mnie dopadł kiedy szedłem do kumpla, przewrócił mnie, ukąsił w nogę i plecy. Udało mi się wstać i zacząłem się z nim napierdalać, dostał jednego strzała w pysk a potem drugiego. W tym momencie wyleciała właścicielka i zaczęła się drzeć, jakim prawem bije jej psa.
Zapytałem czy miałem się według niej położyć i dać się zagryźć. Oświadczyłem jej też, że następnym razem zastanie głowę swojego psa na wycieraczce przed domem. Usłyszałem, że skoro pies na mnie szczeka( sic) to musi być ze mną coś nie tak. Od tamtej pory też czasami wyskakiwał ale dobrze pamiętał strzały które otrzymał i spierdalał jak tylko zacząłem iść w jego stronę przedstawiając agresywną postawę.
Do uśpienia pies i jebani sąsiedzi.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów