Biegnie zajączek przez las i się drze:
- Przeruchałem Lwicę! Przeruchałem Lwicę!
Na to wyskakuje lew i ostrzega:
- Jeszcze raz to krzykniesz, a odgryzę Ci łeb.
Następnego dnia zajączek znowu biegnie przez las krzycząc
- Przeleciałem Lwicę!
- Zając. - Mówi lew. - ostatnie ostrzeżenie.
Trzeciego dnia znowu zając leci
- Przeleciałem... - Nagle spostrzega lwa, który utknął między dwoma drzewami: Ratunku zając, pomóż.
Zajączek zachodzi go od tyłu i szczęśliwy drze mordę:
- Teraz to mi nikt nie uwierzy!
Bonus: moja kiblowa rozkmina: w tych kawałach zając to zawsze taki skuriwielek.
- Przeruchałem Lwicę! Przeruchałem Lwicę!
Na to wyskakuje lew i ostrzega:
- Jeszcze raz to krzykniesz, a odgryzę Ci łeb.
Następnego dnia zajączek znowu biegnie przez las krzycząc
- Przeleciałem Lwicę!
- Zając. - Mówi lew. - ostatnie ostrzeżenie.
Trzeciego dnia znowu zając leci
- Przeleciałem... - Nagle spostrzega lwa, który utknął między dwoma drzewami: Ratunku zając, pomóż.
Zajączek zachodzi go od tyłu i szczęśliwy drze mordę:
- Teraz to mi nikt nie uwierzy!
Bonus: moja kiblowa rozkmina: w tych kawałach zając to zawsze taki skuriwielek.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis