Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Chciałbym zobaczyć wasze miny, jakbym wam kazał odczytać liczby rzymskie, których znajomość 100 lat temu była oczywista dla każdego kto nie był analfabetą.
Gapilibyście się jak ostanie jełopy.
Nie widzisz różnicy między rzeczami powszechnie stosowanymi a tymi które odeszły do lamusa?
To, że ktoś nie umie obsłużyć starego telefonu z tarczą jest normalne o oczywiste natomiast nie ogarnąć zegara który jest wszędzie i uczy się jego obsługi już w podstawówce?
(btw wątpię, żeby znajomość podstaw cyfr rzymskich była wiedzą tajemną, może jakieś bardziej złożone liczby to ok.)
bąbelki 500 plus szybko rosną. Wyślą go na wojnę będzie się bił za ukrainców, a tu sprowadzą kolejne miliony ukrainców i im dadzą mieszkania pracę i inne dodatki. Dadzą im to czego nigdy polak nie dostał.
Co bił się ....powiedz mu wróg na dziesiątej to się chuj będzie kręcił jak bączek .....
Jeśli jakiś głąb uważa że: "ale na chuj mi znać się na zagarku takim"
to dla mnie jest równoznaczne z bycia idiotą do kwadratu.
Dla normalnego człowieka odczytanie godziny na tym zegarku zajmuje mniej jak ułamki sekund, jeśli ktoś to porównuje z ustawianiem telewizora czy komputera jest totalnym idiotą już nie do kwadratu ale do sześcianu. Nie daj Bóg niech wybuchnie wojna, rurkowcy nawet nie będą mogli zrobić zamachu na pociąg z amunicją bo nie będą wiedzieli o której przyjedzie i która jest godzina wydaje mi się że to co mówią naukowcy (spadek inteligencji na świecie) jest dużo wyzszy niż im się wydaje...
Weź już nie pierdol farmazonów o wojnie, bo kurwa śmiać mi się chce jak słyszę ten przykład. Zaraz mi powiesz że, każdy musi znać kompas bo GPS padnie, jeździć konno, bo nie będzie paliwa, umieć rozpalic ogień hubką i krzesiwem bo gaz zakręcą. Chuj z tym, że koleś nie zna się na zegarku wskazówkowym. Ty nie znasz się na wielu rzeczach ktore są dla innych oczywiste i co z tego? Nazywasz sam siebie idiotą, w związku z tym? Jak nie to ja ci powiem. Jesteś.
Weź już nie pierdol farmazonów o wojnie, bo kurwa śmiać mi się chce jak słyszę ten przykład. Zaraz mi powiesz że, każdy musi znać kompas bo GPS padnie, jeździć konno, bo nie będzie paliwa, umieć rozpalic ogień hubką i krzesiwem bo gaz zakręcą. Chuj z tym, że koleś nie zna się na zegarku wskazówkowym. Ty nie znasz się na wielu rzeczach ktore są dla innych oczywiste i co z tego? Nazywasz sam siebie idiotą, w związku z tym? Jak nie to ja ci powiem. Jesteś.
Po chuj umieć czytać i pisać?
Po chuj umieć czytać i pisać?
Bo czytanie i pisanie jest do życia potrzebne a zegarek wskazówkowy nie? Gdyby był tak potrzebny jak próbujecie tu wszystkich przekonać, to by go wymagali w szkole, a skoro można go wymienić na elektroniczny, to odpowiedz sobie sam.
Bo czytanie i pisanie jest do życia potrzebne a zegarek wskazówkowy nie? Gdyby był tak potrzebny jak próbujecie tu wszystkich przekonać, to by go wymagali w szkole, a skoro można go wymienić na elektroniczny, to odpowiedz sobie sam.
Nie jest potrzebne, dzisiejsza technologia bez problemu pozwala Ci użyć aplikacji do czytania,skanowania tekstu, stream, audiobooki i cała masa innych rzeczy, ba całe wieki ludzie żyli bez pisania i czytania,wiec po chuj ci ta umiejętność?
Czytanie i pisanie to przeżytek.
(zegar w szkole podstawowej jest wymagany w bodaj 2 klasie mój syn miał z tego zajęcia jak i sprawdzian)
Nie jest potrzebne, dzisiejsza technologia bez problemu pozwala Ci użyć aplikacji do czytania,skanowania tekstu, stream, audiobooki i cała masa innych rzeczy, ba całe wieki ludzie żyli bez pisania i czytania,wiec po chuj ci ta umiejętność?
Czytanie i pisanie to przeżytek.
(zegar w szkole podstawowej jest wymagany w bodaj 2 klasie mój syn miał z tego zajęcia jak i sprawdzian)
Ameryki nie odkryłeś. Niewidomi też sobie w życiu radzą bez zegarków analogowych czytania i pisania poza brailem więc technologia jak najbardziej zastępuje te rzeczy. Chodzi mi o to, że zegarek wskazowkowy to gadżet który można zastąpić na 20 innych sposobów i tyle a porównywanie tego że znajomością pisma to jakiś żart.
Ameryki nie odkryłeś. Niewidomi też sobie w życiu radzą bez zegarków analogowych czytania i pisania poza brailem więc technologia jak najbardziej zastępuje te rzeczy. Chodzi mi o to, że zegarek wskazowkowy to gadżet który można zastąpić na 20 innych sposobów i tyle a porównywanie tego że znajomością pisma to jakiś żart.
Czyli trzeba zastąpić prosty mechanizm, który jest powszechnie w użyciu urządzeniami zależnymi od prądu, natomiast jak sam widzisz w taki sam sposób zastępowanie rzeczy równie oczywistych już do ciebie nie przemawia?
W jednym i drugim przypadku potrzeba minimum edukacji.
Daj mi argument który potwierdzi, że zastępowanie zegarka od czytania czymś się różni.
Weź już nie pierdol farmazonów o wojnie, bo kurwa śmiać mi się chce jak słyszę ten przykład. Zaraz mi powiesz że, każdy musi znać kompas bo GPS padnie, jeździć konno, bo nie będzie paliwa, umieć rozpalic ogień hubką i krzesiwem bo gaz zakręcą. Chuj z tym, że koleś nie zna się na zegarku wskazówkowym. Ty nie znasz się na wielu rzeczach ktore są dla innych oczywiste i co z tego? Nazywasz sam siebie idiotą, w związku z tym? Jak nie to ja ci powiem. Jesteś.
nie chce mi się wysrywów czytać napiszę tyle:
BEZ PRĄDU GINIESZ BO NAWET NIE BEDZIESZ WIEDZIAŁ O KTOREJ GODZINIE MASZ LEKI WZIĄĆ. Tyle w temacie.
Czyli trzeba zastąpić prosty mechanizm, który jest powszechnie w użyciu urządzeniami zależnymi od prądu, natomiast jak sam widzisz w taki sam sposób zastępowanie rzeczy równie oczywistych już do ciebie nie przemawia?
W jednym i drugim przypadku potrzeba minimum edukacji.
Daj mi argument który potwierdzi, że zastępowanie zegarka od czytania czymś się różni.
A ty myślisz, że zegary wskazówkowe na dworcach czy gdzie tam sobie wymyślisz nie są na prąd? Myślisz że jakiś pań Tadziu makręca to wszystko raz na tydzień żeby działało? Nieźle. Sam nie podajesz argumentu na temat wyższości czytania zegarka wskazówkowego od cyfrowego. W 21 wieku i dobie baterii nakręcanie czegokolwiek żeby działało wydaje się conajmniej śmieszne.
W 21 wieku i dobie baterii nakręcanie czegokolwiek żeby działało wydaje się conajmniej śmieszne.
powiedz to producentom zegarków na rękę. Powiedz im wprost że ich zegarki po kilkaset baniek z mechanizmami tak precyzyjnymi są chuja warte. Śmiało, chciałbym usłyszeć jak np. Patek-Philippe ogłasza że zegarki na baterie są lepsze od nakręcanych
A ty myślisz, że zegary wskazówkowe na dworcach czy gdzie tam sobie wymyślisz nie są na prąd? Myślisz że jakiś pań Tadziu makręca to wszystko raz na tydzień żeby działało? Nieźle. Sam nie podajesz argumentu na temat wyższości czytania zegarka wskazówkowego od cyfrowego. W 21 wieku i dobie baterii nakręcanie czegokolwiek żeby działało wydaje się conajmniej śmieszne.
Oj byś się zdziwił jak wiele zegarów w centrach największych miast, dworców i innych zabytków nadal jest tradycyjnych, mało tego wiele z nich mając mechanizm wspomagający, żeby nie trzeba było go regulować itd, ma możliwość aby w każdej chwili wrócić do napędu pierwotnego.
rmf24.pl/ciekawostki/news-40-godzin-na-przestawienie-ponad-1000-zegaro...
I co tadziu? Zaskoczony?
Nie podałem żadnego argumentu? Hmn ciekawe.
Oj byś się zdziwił jak wiele zegarów w centrach największych miast, dworców i innych zabytków nadal jest tradycyjnych, mało tego wiele z nich mając mechanizm wspomagający, żeby nie trzeba było go regulować itd, ma możliwość aby w każdej chwili wrócić do napędu pierwotnego.
I co tadziu? Zaskoczony?
Nie podałem żadnego argumentu? Hmn ciekawe.
No to Tadziu powie ci ciekawostkę. Najprecyzyjniejszy zegar atomowy na świecie przez najbliższe 15 miliardów lat nie zgubi ani sekundy a ty po 20 postach i 2 godzinach pisania nadal nie podałeś konkretnego argumentu za tym DLACZEGO trzeba znać wskazówki. Widzisz jak dla mnie nieznajomość języków obcych to kalectwo a nie to czy ktoś potrzebuje w życiu używać liczydła, kompasu czy zegarka który zamiast cyferek ma wskazówki.
Jeśli jakiś głąb uważa że: "ale na chuj mi znać się na zagarku takim"
to dla mnie jest równoznaczne z bycia idiotą do kwadratu.
Dla normalnego człowieka odczytanie godziny na tym zegarku zajmuje mniej jak ułamki sekund, jeśli ktoś to porównuje z ustawianiem telewizora czy komputera jest totalnym idiotą już nie do kwadratu ale do sześcianu. Nie daj Bóg niech wybuchnie wojna, rurkowcy nawet nie będą mogli zrobić zamachu na pociąg z amunicją bo nie będą wiedzieli o której przyjedzie i która jest godzina wydaje mi się że to co mówią naukowcy (spadek inteligencji na świecie) jest dużo wyzszy niż im się wydaje...
Nie zdziwilbym sie gdyby osoba to piszaca (tudziez inni komentujacy tutaj) miala wyksztalcenie podstawowe. Albo jakies zawodowe. "Ale no hehe umiem odczytywac zegarek analogowy to sie posmieje z mlodego. Co za glab! Idiota! Nieuk!" W koncu trzeba na czyms sobie ego podbudowac. Poczules sie dzieki temu lepszy?
Nie widzisz różnicy między rzeczami powszechnie stosowanymi a tymi które odeszły do lamusa?
To, że ktoś nie umie obsłużyć starego telefonu z tarczą jest normalne o oczywiste natomiast nie ogarnąć zegara który jest wszędzie i uczy się jego obsługi już w podstawówce?
(btw wątpię, żeby znajomość podstaw cyfr rzymskich była wiedzą tajemną, może jakieś bardziej złożone liczby to ok.)
A gdzie jest granica miedzy powszechnym stosowaniem a lamusem? Skoro jemu to jest niepotrzebne to znaczy, ze dla niego to juz lamus. To ze my uzywamy takich zegarkow nie znaczy, ze za 50 lat ludzie tez musza.
Czyli trzeba zastąpić prosty mechanizm, który jest powszechnie w użyciu urządzeniami zależnymi od prądu, natomiast jak sam widzisz w taki sam sposób zastępowanie rzeczy równie oczywistych już do ciebie nie przemawia?
W jednym i drugim przypadku potrzeba minimum edukacji.
Daj mi argument który potwierdzi, że zastępowanie zegarka od czytania czymś się różni.
Czytanie i pisanie juz duzo szybsze i "niezawodne" w stosunku do TTS/STT. Nawet majac takie programiki, ludzie z nich nie korzystaja bo sa srednio wygodne. Co najwyzej szpanerskie. Nie jest prawda, ze mozna "normalnie" zyc w zachodnim spoleczenstwie bez tych umiejetnosci
EDIT: przez zawodnosc programow TTS/STT mam na mysli to, ze zwyczajnie nie potrafia rozpoznac prawidlowo tego co dostaja na wejsciu. W szczegolnosci speach to text zawodzi. Ale text to speach tez jest o kant dupy rozbic. Przelatujac wzrokiem po tekscie mozesz szybko namierzyc interesujacy fragment, przefiltrowac to co cie akurat nie interesuje. A TTS? Sluchaj wszystko od A do Z w slimaczym tempie. To nie jest alternatywa.
Natomiast spojrzenie na zegarek cyfrowy jest tak samo szybkie. Moze nawet szybsze. W dodatku bardziej niezawodne bo czas jest synchronizowany z internetem. Strefa czasowa sama sie zmienia. Nie trzeba wiedziec czy jest 6 rano czy 18 wieczorem (moze to oczywiste jak sie jest caly czas w tym samym miejscu ale jest tez kwestia np. jet laga. Po podrozy do USA mozesz nie wiedziec czy to rano czy wieczor.).
Google tlumacz nie zastapi bialkowego tlumacza (powodzenia w tlumaczeniu ksiazki albo liscie biznesowym) ale zegarek cyfrowy zastapi analogowy.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów