Podobnie z kibolami i fanatykami religijnymi. Coś za dzieciaka im wpierdolono do łba, że wszyscy i wszystko poza waszą kochaną kurwa legią, arką czy lechem to BE i trzeba nienawidzić.
Im jakiś sport jest prostszy do wykonania tym więcej pojebów się tym rajcuje i jest gotowym napierdalać się za swoich kurwa nie wiem szczęsnych, boruców czy tysiąca nazwisk których nie znam.
No jakoś kurwa podczas oglądania skoków narciarskich nie ma nigdy kurwa zadymy między kibicami. Nie wiem dlaczego. Podobnie w F1 albo kurwa nawet siatkówce czy koszykówce w których, jako Polacy, jesteśmy nieźli na arenie międzynarodowej.
Tylko w kopaniu piłki nagle się pojawia stado zjebów co od małego miało do wyboru tylko to co rodzice i koledzy ze szkoły powiedzieli.
Wszystkich wypie**olić rakietą w stronę słońca
Masz bro za klasyki i polecam więcej haha
Mnie tam zawze dziwiło i do pewnego momentu zaskakiwało jak ludzie znajdują byle powód aby się napierdalać. Tak idąc z najmniejszego kręgu to już za dzieciaka na osiedlu były ściny z chłopakami z innego osiedla. Tak po prostu bo ktoś się urodził 2 ulice dalej.
Podobnie z kibolami i fanatykami religijnymi. Coś za dzieciaka im wpierdolono do łba, że wszyscy i wszystko poza waszą kochaną kurwa legią, arką czy lechem to BE i trzeba nienawidzić.
Im jakiś sport jest prostszy do wykonania tym więcej pojebów się tym rajcuje i jest gotowym napierdalać się za swoich kurwa nie wiem szczęsnych, boruców czy tysiąca nazwisk których nie znam.
No jakoś kurwa podczas oglądania skoków narciarskich nie ma nigdy kurwa zadymy między kibicami. Nie wiem dlaczego. Podobnie w F1 albo kurwa nawet siatkówce czy koszykówce w których, jako Polacy, jesteśmy nieźli na arenie międzynarodowej.
Tylko w kopaniu piłki nagle się pojawia stado zjebów co od małego miało do wyboru tylko to co rodzice i koledzy ze szkoły powiedzieli.
Sporo masz błędów chłopie, ale się z tobą zgadzam. Czytaj książki, poznasz język.