Otóż aby to zrozumieć, zastanówmy się nad definicja wilkołaka:
"Osoba, która potrafiła się przekształcić w krwiożerczą bestię ociekającą krwią, którą drażni wszystko i wszyscy. Była wtedy groźna dla innych ludzi i zwierząt domowych, gdyż atakowała je w morderczym szale. Wierzono, że wilkołakiem można stać się za sprawą rzuconego uroku lub po ukąszeniu przez innego wilkołaka. Raz na miesiąc osoba stawała się wilkołakiem, żerując na niewinnych w dzikim szale, aby potem wrócić do przytomności i żałować swoich czynów."
Uważam że żadne inne dopowiedzenia nie są potrzebne.
A swoją kobietę zapytajcie czy woli kości, czy tłuszcz-wiadomo co odpowie.