Wjechał na kobietę na chodniku. Dopiero zdał egzamin
Zmarła 27-letnia kobieta, która przechodząc przed południem chodnikiem została potrącona przez 18-letniego kierowcę. Mężczyzna niedawno zdał egzamin na prawo jazdy, nie zdążył jeszcze odebrać dokumentu. O szczegółach wypadku, do którego doszło w centrum Opola, informuje serwis 24opole.pl.
"Kierujący fordem fiestą 18-latek jadąc ulicą Damrota, wymusił pierwszeństwo i na skrzyżowaniu zderzył się z prawidłowo jadącym volkswagenem passatem kierowanym przez 43-letniego mężczyznę" - w rozmowie z serwisem 24opole.pl relacjonował mł. asp. Piotr Pogoda z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Zjechał na chodnik, potrącił kobietę
"Po zderzeniu ford zjechał na chodnik, gdzie potrącił 27-letnią pieszą. Poszkodowaną w ciężkim stanie, ze złamaniem kręgosłupa, urazem klatki piersiowej i jamy brzusznej zabrano do szpitala.
- O 15:30 27-latka zmarła" - poinformował kom. Sławomir Kulej, dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
"Jak się okazało, 18-letni sprawca wypadku niedawno zdał egzamin na prawo jazdy i nie zdążył jeszcze odebrać dokumentu uprawniającego do jazdy samochodem" - podal serwis 24opole.pl.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
W skrócie: 18 latek zdał egzamin na prawo jazdy i jeszcze przed odebraniem prawka jeździł sobie po mieście. Jako że był miękkim waflem wymusił pierwszeństwo i po stłuczce wjechał na chodnik, gdzie potrącił 27 latkę łamiąc jej kręgosłup w rezultacie czego biedna kobieta zmarła. To się nazywa spierdolić sobie (i komuś) życie na starcie..
Cytat:
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
wypadki chodzą po ludziach, a nie po lesie... i pecha miała ona i pecha miał on
Krew mnie zalewa, jak słyszę, że znowu jakiś idiota zabił człowieka, ale akurat w tym wypadku szkoda mi nie tylko dziewczyny, ale również chłopaka. Moim zdaniem to kretyński system szkolenia kierowców spowodował tragedię. Gościowi pewnie po zdaniu egzaminu nikt nie powiedział, że to, iż otrzymał prawko nie jest równoznaczne z tym, że potrafi prowadzić samochód.
ehh na początek dla wyjaśnienia: jestem typowym scrolerem niemam nastu lat i nie zdawałem matury giertychowej ( dupa wylizana a wiec wracamy do tematu)
komenty ktore czytam pisz aludze którzy pwnie mają "x" kilo za kółkiem i podbramkowych sytuacji na pęczki
to że koleś zachował sie jak idiota nie ulega wątpliwości, to że powinienponieść odpowiedzialność też, tylko dziwi mnie wasza napinka..
system egzaminowania na "prawko" wymaga zdania testu, na egzaminie praktycznym "upierdola cie" za błedy w parkowaniu
tak jak ktoś wyżej napisał wszelkiej maści "szkoły" uczą jak zdać egzamin i to na "aucie" (szkode ciężko nazwać autem) z którym wiekszość kursantow nie bedzie chciała miec nic wsólnego
cały cyrk ma na clu tylko i wyłącznie dojenie kasy, kursanta/kierowce traktuje sie jak debila pozbawiajac go odpowiedzialności ( oczywiscie o odpowiedzialnosci karnej i finansowej mowi sie bardzo dużo ale sprowadza sie to do tego, że czego buś nie zrobił poniesiesz tego konsekwencje)
i tak sie zastanawiam co dalej? traktuje sie nas Polaków jak bydło ( i tu sie zastanawiam czy dojne,pastewne czy rzeźne ) wszelkiej maści "dycydenci" mają nas w dupie i na dodaterk sami ich wybieramy, ruchani jesteśmy na każdym kroku ( podatki,wolność, prawa, wyznania, edukacja, opieka lekarska itp itd) czy dojdzie do cyklicznego wqrwienia tego narodu? ile jeszcze z niego zostało? czy przypadkiem "internet" nie jest takim gwizdkiem upuszczającym ciśnienie? "za moich czasów" ja sie chciło pogadać to sie spotykaliśmy i jak cosn nas mocno wqrwiało wychodziliśmy na ulice, a teraz cala para idzie w wirtualne piwa....
wracając do tematu koleś idiota powinien ponieśc konsekwencje ale tak sobie myśle,że takich "idiotów" bedzie coraz więcej eurokomuna zafunduje nam ich na pęczki
sorki za literówki ale racze sie zupą chmielowa w znacznych ilościach
komenty ktore czytam pisz aludze którzy pwnie mają "x" kilo za kółkiem i podbramkowych sytuacji na pęczki
to że koleś zachował sie jak idiota nie ulega wątpliwości, to że powinienponieść odpowiedzialność też, tylko dziwi mnie wasza napinka..
system egzaminowania na "prawko" wymaga zdania testu, na egzaminie praktycznym "upierdola cie" za błedy w parkowaniu
tak jak ktoś wyżej napisał wszelkiej maści "szkoły" uczą jak zdać egzamin i to na "aucie" (szkode ciężko nazwać autem) z którym wiekszość kursantow nie bedzie chciała miec nic wsólnego
cały cyrk ma na clu tylko i wyłącznie dojenie kasy, kursanta/kierowce traktuje sie jak debila pozbawiajac go odpowiedzialności ( oczywiscie o odpowiedzialnosci karnej i finansowej mowi sie bardzo dużo ale sprowadza sie to do tego, że czego buś nie zrobił poniesiesz tego konsekwencje)
i tak sie zastanawiam co dalej? traktuje sie nas Polaków jak bydło ( i tu sie zastanawiam czy dojne,pastewne czy rzeźne ) wszelkiej maści "dycydenci" mają nas w dupie i na dodaterk sami ich wybieramy, ruchani jesteśmy na każdym kroku ( podatki,wolność, prawa, wyznania, edukacja, opieka lekarska itp itd) czy dojdzie do cyklicznego wqrwienia tego narodu? ile jeszcze z niego zostało? czy przypadkiem "internet" nie jest takim gwizdkiem upuszczającym ciśnienie? "za moich czasów" ja sie chciło pogadać to sie spotykaliśmy i jak cosn nas mocno wqrwiało wychodziliśmy na ulice, a teraz cala para idzie w wirtualne piwa....
wracając do tematu koleś idiota powinien ponieśc konsekwencje ale tak sobie myśle,że takich "idiotów" bedzie coraz więcej eurokomuna zafunduje nam ich na pęczki
sorki za literówki ale racze sie zupą chmielowa w znacznych ilościach
Miałem to cholerne szczęście, że podczas kursu uczył mnie instruktor, który poważnie podchodził do tematu. Na egzaminie praktycznym (teoria nowa 100% - banalna) dostałem gościa, który jest największą kosą w całym wordzie. I jeśli mam być szczery to najebałem błędów, ale mnie przepuścił, bo widział, że potrafię prowadzić i mam oczy dookoła głowy. Na tym powinny polegać egzaminy oprócz standardowych manewrów. Czasami jak widać kogoś w pojeździe to cały roztrzęsiony, spocony i nie wiadomo jak się denerwujący. Prawda jest taka, że wystarczy 30 godz na kursie i można opanować jazde na poziomie dobrym. A dla mnie sam egzamin był po prostu kolejną godziną do przejeżdżenia. I żeby nie zdać w Polsce prawka za max. 2 podejściem trzeba być idiotą. Osoba która nie podołała za 2 razem powinna zostać odesłana na ponowny kurs.
Tak na prawdę, to na jazdach uczysz się podstaw. Dopiero jak jeździsz autem sam to się uczysz, nabierasz doświadczenia. Wkurwiają mnie tacy co zdają egzamin za 1 razem i myślą że są kurwa "królami szos". Chuja umieją a się chcą popisywać przed kumplami, bo "zdałem dzisiaj prawko".
prawdopodobnie zabiorą mu prawko na 5 lat po 3 dostanie spowrotem dodatkowo wyrok w zawieszeniu oraz pokrycie kosztów sądowych.....
forest1600 napisał/a:
ty wyzej czytac nie potrafisz?.... dzieciak oplem corsa jechal...a ten na zdjeciu to od typa ktoremu mlody wymusil pierwszenstwo, ja jebie, niech juz rok szkolny bedzie
Proponuję raz jeszcze przeczytać tekst, bo corsą ten dzieciak na pewno nie jechał.
W 35 godzin to nawet święty Krzysztof nie nauczy nikogo jeździć. Prawda jest taka, że po egzaminie umiesz się (w większości) nie zabić jadąc prosto i dopiero jeżdżąc samemu nabywasz umiejętności. A jak się jest debilem, to trudno. Ktoś za to musi zapłacić nieraz najwyższą cenę. Obym to nie był ja ani nikt, kogo znam :p
Ludzie polecam nieco się opanować z tymi osądami. Z tego co wyczytałem to chłopak nie zapierdalał ani nic z tych rzeczy. Szczerze mówiąc to po prostu miał olbrzymiego pecha (jak i ta kobieta), bo gdyby stało się to około minuty później to wszystko prawdopodobnie skończyłoby się na wizycie u blacharza. Jest różnica między osobą, która jedzie 150 km/h i kogoś zabije, a taką która przegapi znak o ustąpieniu pierwszeństwa (zdarza się to nawet najlepszym) i spowoduje wypadek. Co do zarzutów, że jechał bez uprawnień. Rozumiem, że waszym zdaniem, gdyby odebrał to prawko wcześniej to zyskałby umiejętności Kubicy, czyż nie?
JebakLeśny napisał/a:
Bo zamiast nauczać jak jeździć samochodem, szkoły nauki jazdy uczą jak zdać egzamin..
Dokładnie tak jak piszesz, do dziś pamiętam te ''jak lusterko znajdzie się na wys. drugiego słupka - pełen obrót kierownicy w prawo, jak lewe lusterko na wys lewego słupka - pełen obrót w lewo'' a potem takie cipy bulwersują się przed instruktorem po oblaniu fajki, że pomyliły im się słupki, albo jedna powiedziała (akurat zadzwoniła do instruktora jak miałem jazdę) że nie w tą stronę skręciła, no ja pierdolę wyuczona fajka na pamięć a potem parkować nie umią, i zdają tacy bo im się trafia sposób parkowania akurat ten co opanowali, wg mnie powinni fajkę zlikwidować, a podczas jazdy w mieście dać do zaliczenia wszystkie sposoby parkowania, ciekawe jaka byłaby zdawalność, ten powyższy raczej by się jeszcze męczył, ile istnień by uratowano.
Sam mam prawko od 2 lat i jeżdżę okazjonalnie szoferując czasem po imprezach. Ale jak już jeżdżę, to mimo krzyków i wkurwień najebanych kumpli jeżdżę najbardziej na prawo jak się da i najostrożniej jak się da. Najzwyczajniej nie mam nawyków i wiem, że jeżdżę czymś, co może zabić...
ta... ja mam prawko od 2 lat, a koleś praktycznie prosto z kursu zabił, bo czuł się kozakiem...
ta... ja mam prawko od 2 lat, a koleś praktycznie prosto z kursu zabił, bo czuł się kozakiem...
echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130702/POWIAT0210/130709813 podobne zdarzenie u mnie
Ludzie mogą się i uczyć po 2-3 lat do prawa jazdy, a i tak będą wypadki. Bo nigdy nie zawinił brak wiedzy, ale zwyczajna głupota i brawura kierującego. W Polsce powinno się uczyć ludzi zdrowego rozsądku, odpowiedzialności i wyobraźni. Co by było przydatne w każdej dziedzinie życia Polaka.
ale na pewno placyk zrobil perfekt, bo w koncu chyba tylko manewrow na placu mozna sie nauczyc na kursie i ile razy na minute mruga kierunkowskaz
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów