📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:49
Raz drugi trzeci gnoj dostanie od kogos rowerem w leb to sie nauczy, po prostu teraz dzieci to debile ktore bez mamusi sobie nie poradza. A jak ktos mowi ze powinno sie pojsc do rodzica to chyba nigdy nie gadal z takim rodzicem, teraz wszyscy kurwa mysla ze ich dzieci to ajnszajny ktore wyrosna na chuj go wie kogo i MOJe DZIECO JEST BARDZO YNTELIGENTNE, jebac dzieci, tym rowerem mogl mu polamac reke by sie gnoj nauczyl.
Raz na skateparku w moim mieście była taka akcja,że rodzice przyprowadzili małego synka na skatepark,koleżka który akurat jechał z dużą prędkością przypierdolił w niego bo ten wjechał mu na hulajnodze pod koła...Tatusiek wkurwiony wyjebał mu rower do rzeki która płynie obok i dar sie żebyśmy uważali jak jeździmy...dostał mały oklep i wytłumaczyliśmy dla kogo jest skatepark,grzecznie wyłowił rower i więcej już go nie widzieliśmy
Do chuja ciężkiego...Czy wy kurwa obrońcy dzieci nie czaicie jednej sprawy? Skateparki sa dla młodzieży i starszych nie kurwa dla dzieci ja pierdole! Sam na desce nie jeżdzę ale jeździłem i wam kurwa obrońcy dzieci na skateparkach powiem tak: Weź swojego dzieciaka i każ mu wjechać na wykurwistą rampę na hulajnodze a jak nie obije se ryja to niech se dziecka jeżdzą. Nie po to są robione tam poręcze , rampy czy inne chujstwa żeby sobie 7 latek na hulajnodze jeździł...Wypierdalać na place zabaw.
To, że na jakichś deskach czy bmxach gibają się czarnuchy w USA to rozumiem - nie pracują, nie uczą się, to zostaje gibanie się jak bliska rodzina (małpy). Ale, że biali ludzie coś takiego robią to moje pojęcie przechodzi.
Pytam się - po co? Ani to fajne, ani efektowne, ani bica nie wyrabia. Deskorolki to max kuriozum.
Pytam się - po co? Ani to fajne, ani efektowne, ani bica nie wyrabia. Deskorolki to max kuriozum.
Przychodzenie z dzieckiem w takie miejsca, żeby się pobawił to jak wpuszczanie dzieciaków na autostradę albo w stado nieszczepionych psów- za jedno i drugie rodzic powinien dostać mały wpierdol. Skateparki powstały w wiadomym celu, w uprawianiu konkretnych dyscyplin i tego się trzymajmy. Nie bez powodu są regulaminy
@UP - Tu kurwa kolejny, tym razem wielki biały człowiek. Mają pasję, to niech jeżdżą, na chuj to porównujesz do tych małp z USA to nie wiem. Moje pojęcie to przechodzi słuchanie rapu i innej muzyki czarnuchów, albo jaranie ziółka bo to "cool", a nie to, że młodzi chcą sobie poszaleć i doskonalą swoje umiejętności. Byleby rozumieli ryzyko.
@UP - Tu kurwa kolejny, tym razem wielki biały człowiek. Mają pasję, to niech jeżdżą, na chuj to porównujesz do tych małp z USA to nie wiem. Moje pojęcie to przechodzi słuchanie rapu i innej muzyki czarnuchów, albo jaranie ziółka bo to "cool", a nie to, że młodzi chcą sobie poszaleć i doskonalą swoje umiejętności. Byleby rozumieli ryzyko.
Szkoda mi tych dzieciaczków, bo każdy chciałbyć kiedyś jak Tony Hawk albo Dave Mirra, ale sam pamietam że nawet jak pełnoletni nie byłem to więcej siedziałem i oglądałem tych kozaków wymiatających na deskach. Ktoś, kto krzyczał w filmie miał rację- to nie jest miejsce żeby sobie pojeździć pod górkę i z górki tylko miejsce, gdzie wykonuje się pewne tricki i nie da się zawsze mieć oczu dookoła głowy i myśleć za każdego z osobna. Wstęp powinien być od 18 roku życia, kategoryczny zakaz dla młodszych- chyba, że są małymi prosami i będą niszczyć każdego w parku. Jednak 10latek czy 12latek nie powinien się tam znaleźć.
japierdolewszystkozajete napisał/a:
Ten ostatni to chyba Rafał "Skejcik" Kierc, ale głowy sobie uciąć nie dam.
To jest Maciej Kiwak, również jeździ dla dart bmx. Chociaż teraz częściej wozi się on golfem niż rowerem
@Up: Rodney Mullen w wieku 11 lat kasował konkurencję na każdych zawodach, większość młodszych skejtów z czasów, kiedy mnie to obchodziło też zaczynało wcześnie. Różnica jest w podejściu - jeśli gość traktuje sprawę poważnie to i na ulicy, chodniku, krawężniku może się nauczyć jeździć a później włazić na rampę. Inna sprawa, jak dzieciak naoglądał się Tony'ego Hawka, czy innych zawodowców i pierwsze co robi to bierze rower, deskę, czy hulajnogę do skejtparku na rampę, bo to jak wrzucenie kolesia z gokartów do F1. Także nie ograniczenia wiekowe, a doświadczenie powinno decydować. Nie umiesz się poruszać po skejtparku, nie rozglądasz się i tym samym sprawiasz zagrożenie dla innych (jak te dzieciaki - jakimś cudem inni ludzie skumali, że jak gość coś filmuje, to pewnie nie chodzi o sam krawężnik, tylko coś się będzie działo) - nie pakuj się do skejtparku. Ogarnij urządzenie, które masz pod nogami, naucz się nad nim panować na tyle, żeby orientować się co się dzieje do okoła i bardzo proszę, idź pojeździć po skejtparku.
powiem Wam historię moją.
Otóż jeżdżę na BMX'ie od wielu lat i miałem kiedyś właśnie ciekawy przypadek (niestety nie został on nakamerowany).
Mianowicie skacząc sobie jak codzień hopki z piachu trafił mi się pod koła 9letni dzieciak, który przyszedł z kolegami pobiegać i chyba ewidentnie nas wkurwiać... Pech chciał że podczas jebnięcia złamałem mu 4 żebra, złamaną kość podudzia, miał uraz czaszki i na 3 tygodnie trafił do szpitala... Przez takiego szczeniaka, który w takie miejsca przychodzi bez opieki dorosłego miałem sprawę w sądzie za nieumyślne spowodowanie wypadku. Całe szczęście że gnój się ocknął w porę, starzy najebani na rozprawie, ja obesrany po pachy, no ale z tego syfu wyszedłem z upomnieniem sędziny. I powiedzcie mi, gdzie są ci pierdoleni 'starzy' przy tych szczeniakach ? Mało gnoja nie zajebałem kołem i kierownicą, policja i sąd na karku, a 'rodzice' w tym czasie ostre libacje odpierdalają (to wiem, bo zanim przyjechała karetka, którą wezwaliśmy z kumplami jeden dzieciak pobiegł po starych i jak się okazało kazali młodemu 'wracać do domu' ) :/
Otóż jeżdżę na BMX'ie od wielu lat i miałem kiedyś właśnie ciekawy przypadek (niestety nie został on nakamerowany).
Mianowicie skacząc sobie jak codzień hopki z piachu trafił mi się pod koła 9letni dzieciak, który przyszedł z kolegami pobiegać i chyba ewidentnie nas wkurwiać... Pech chciał że podczas jebnięcia złamałem mu 4 żebra, złamaną kość podudzia, miał uraz czaszki i na 3 tygodnie trafił do szpitala... Przez takiego szczeniaka, który w takie miejsca przychodzi bez opieki dorosłego miałem sprawę w sądzie za nieumyślne spowodowanie wypadku. Całe szczęście że gnój się ocknął w porę, starzy najebani na rozprawie, ja obesrany po pachy, no ale z tego syfu wyszedłem z upomnieniem sędziny. I powiedzcie mi, gdzie są ci pierdoleni 'starzy' przy tych szczeniakach ? Mało gnoja nie zajebałem kołem i kierownicą, policja i sąd na karku, a 'rodzice' w tym czasie ostre libacje odpierdalają (to wiem, bo zanim przyjechała karetka, którą wezwaliśmy z kumplami jeden dzieciak pobiegł po starych i jak się okazało kazali młodemu 'wracać do domu' ) :/
Tabernak napisał/a:
To, że na jakichś deskach czy bmxach gibają się czarnuchy w USA to rozumiem - nie pracują, nie uczą się, to zostaje gibanie się jak bliska rodzina (małpy). Ale, że biali ludzie coś takiego robią to moje pojęcie przechodzi.
Moje pojęcie przechodzi jak można być tak popierdolonym jak ty -.-' Pewnie jesteś łysym (nie obrażając normalnych łysych ludzi) zapatrzonym w swoje "szlachetne" korzenie debilem który ma plakat z hitlerem nad łóżkiem a na dupie wytatuowaną swastykę w którą twój podobny tobie kolega cie całuje.
Co do tematu, to imho różne miejsca są przeznaczone dla ludzi w różnym wieku. Skatepark to nie jest pierdolony plac zabaw, jeździć na hulajnogach to sobie dzieci mogą po chodniku przed blokiem ... Rodzice którzy pozwalają takim pięciolatkom bawić się w miejscu gdzie ludzi jeżdżą na rowerach z dużą prędkością to debile.
swawole napisał/a:
Skateparki nie są budowane dla dzieciaków, które jeżdżą na rowerkach, a dla tych którzy uprawiają sporty ekstremalne. Bardzo sie cieszę, że taki filmik powstał, bo może ktoś w końcu zrozumie, że skatepark to nie PLAC ZABAW. Rodzice są totalnymi bezmózgami puszczając dziecko w tak niebezpieczne miejsce.
To gdzie ten "dzieciak" ma sie nauczyć jeździć w cyrku ??
@up Jest różnica pomiędzy jeżdżeniem na rowerze a jeżdżeniem na skateparku. Jak chcesz zacząć jakieś tricki wykonywać to najpierw się naucz dobrze jeździć, a do tego jest dużo różnych miejsc. Poza tym małe dzieci nie mają takiej koordynacji ruchowej, żeby się nauczyć większości tricków więc niech poczekają.
Obojętnie dla kogo są skateparki- małe dzieci powinny mieć jakąś "oddzielną" część tego, albo w ogóle miasto powinno jakiś odpowiednik skateparku dla dzieciaków zrobić. Fajnie że rodzice zabierają dzieci żeby się poruszały a nie tak jak ja cały dzień przed kompem, ale RODZICE powinni pomyśleć że jak tam się jeździ szybko i w nieprzewidywalny sposób (nie po jednej linii tylko napierdalają po rampach i innych) to wiadomo że się to skończy płaczem. A kozak który tylko kurwą umie do dzieciaka rzucić to też się powinien nad sobą zastanowić... btw czemu kurwa wszyscy co zapierdalają na tych bmxach i innych deskach noszą te pedalskie rureczki?
Max. 250 znaków
______________
Tekst podpisu:Max. 250 znaków
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów