Akcja autentyczna z wczorajszego popołudnia.
Podczas powrotu do domu z pracy zauważyłem, że w moją strone zmierza jakiś koleś ubrany cały na czarno i z czarnymi włosami do barków (jakiś goth czy ch*uj wie kto) i zagaduje do mnie w te słowa:
[G]: Czy wie Pan kto rządzi światem?
[Ja]: Kurwa i złodziej - odpowiedziałem bez zawahania.
[G]: (szczery śmiech) Dzięki, tyle chciałem. Miłego dnia życzę.
Nie wiem o co dokładnie mu chodziło, ale nie zmienia to faktu, że poprawiło to odrobinkę mój słaby do tej pory humor. Swoją drogą ciekawe czego chciał, może teraz byłbym jakimś scientologiem czy czymś innym takim
Historia prawdziwa, nie było bo własne. Może słabe jak na Sadistic, ale musiałem się tym z wami podzielić bo z bólu dupy nie mógłbym spojrzeć sobie w twarz. Jak chu*jowe to wiecie co ze mną zrobić
Podczas powrotu do domu z pracy zauważyłem, że w moją strone zmierza jakiś koleś ubrany cały na czarno i z czarnymi włosami do barków (jakiś goth czy ch*uj wie kto) i zagaduje do mnie w te słowa:
[G]: Czy wie Pan kto rządzi światem?
[Ja]: Kurwa i złodziej - odpowiedziałem bez zawahania.
[G]: (szczery śmiech) Dzięki, tyle chciałem. Miłego dnia życzę.
Nie wiem o co dokładnie mu chodziło, ale nie zmienia to faktu, że poprawiło to odrobinkę mój słaby do tej pory humor. Swoją drogą ciekawe czego chciał, może teraz byłbym jakimś scientologiem czy czymś innym takim
Historia prawdziwa, nie było bo własne. Może słabe jak na Sadistic, ale musiałem się tym z wami podzielić bo z bólu dupy nie mógłbym spojrzeć sobie w twarz. Jak chu*jowe to wiecie co ze mną zrobić