To niezłe górniki z nich, nie ma co... Kopanie Bitcoina teraz w modzie, to pomyśleli, że trochę dolców i Euro wykopią, ale robota ich przytłoczyła...
bercisko napisał/a:
Wchodzenie " na rympał" zawsze kończy sie porażką. Byli zbyt głupi, żeby poszukać słabych punktów (jakieś zawiasy, mocowania, coś pod ladą, przez te drzwi, regipsowy sufit).
Widać, żeś też głupiutki... Choć ta kanciapa wygląda, jak każda inna, to zapewne jest bardzo dobrze przemyślana do prowadzenia tego typu biznesu i raczej niema opcji, żeby jakieś cymbały pokroju tych dwóch się włamały w jakikolwiek sposób. Nie zdziwił bym się, gdyby tam w ogóle nie było kasy, bo cały sejf z dziennym utargiem i hajsem na wymiany właściciel codziennie po robocie zabiera ze sobą w walizce i wozi to samochodem z kuloodpornymi szybami, do tego pewnie ma jakieś pisto w razie napadu podczas konwoju. Ludzie prowadzący tego typu biznesy są przygotowani na taką ewentualność...