Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zdaję w tym roku (4 technikum) starą jeszcze maturę i to jest taki banał, że mam wrażenie albo to ja jestem wybitny albo to upada system szkolnictwa. Na polski nie uczyłem się nic, na lektury mam wywalone, bo ich się czytać nie da. 90% lektur jest o żydach i o tym jak ta oni źle mieli także sobie odpuściłem, są ciekawsze rzeczy. I miałem rację, bo na maturze z polaka nie trzeba było znać żadnej lektury. Na matmie przez 4 lata też nic się nie uczyłem, jedynie to co na lekcji i nigdy nie miałem problemów, zawsze pewna trójeczka na koniec była, wczoraj do dzisiejszej matury uczyłem się z matemaksa jakieś 2,5 godziny wieczorem i strzeliłem tylko 4/25 ABCD, reszta mi wyszła bardziej lub mniej na pewniaka i nie zrobiłem jedynie 2 otwartych. Jak będzie sam nie wiem ale myślę, że 30 % to mam z samych zamkniętych. Kiedy widzę ludzi, którzy kują miesiącami i dalej nie zdają to nie wiem co mam myśleć.
Widać, że masz wyjebane na lektury- niby jakie są o Żydach poza paroma broszurkami typu mendel gdański i literaturą okresu 20-lecia i czasów wojny?
A co do matmy to fakt, nawet najmniej zdolni po tygodniu korepetycji przed tymi gówno sprawdzianami zwanymi dumnie egzaminami dojarzałośći powinni mieć luzem 50-60% inaczej to już źle świadczy
Zdaję w tym roku (4 technikum) starą jeszcze maturę i to jest taki banał, że mam wrażenie albo to ja jestem wybitny albo to upada system szkolnictwa. Na polski nie uczyłem się nic, na lektury mam wywalone, bo ich się czytać nie da. 90% lektur jest o żydach i o tym jak ta oni źle mieli także sobie odpuściłem, są ciekawsze rzeczy. I miałem rację, bo na maturze z polaka nie trzeba było znać żadnej lektury. Na matmie przez 4 lata też nic się nie uczyłem, jedynie to co na lekcji i nigdy nie miałem problemów, zawsze pewna trójeczka na koniec była, wczoraj do dzisiejszej matury uczyłem się z matemaksa jakieś 2,5 godziny wieczorem i strzeliłem tylko 4/25 ABCD, reszta mi wyszła bardziej lub mniej na pewniaka i nie zrobiłem jedynie 2 otwartych. Jak będzie sam nie wiem ale myślę, że 30 % to mam z samych zamkniętych. Kiedy widzę ludzi, którzy kują miesiącami i dalej nie zdają to nie wiem co mam myśleć.
W technikach to w ogóle polski jest przedmiotem dodatkowym, wy tam się uczcie matmy, fizyki itp. żeby nam dobre komputery i domy projektować.
Hah! Z roku na rok co raz łatwiejsze te matury!
- Powiedział Wojtek i oblał po raz kolejny.
Wcale się nie dziwię, że zdajesz kolejny raz… Powodzenia za rok
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów