pap.pl/aktualnosci/warszawa-szesciolatka-w-oknie-zycia-jej-ojciec-jest...
pap.pl/aktualnosci/warszawa-szesciolatka-w-oknie-zycia-jej-ojciec-jest...
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ja sobie dam obciąc drugą nogę, że ten poszukiwany listem gończym do odbycia kary ojciec to centralnie z matką tego gówniaka mieszkał razem i paradował sobie po mieście czy tam wsi na luzaku gdzie każdy go widywał.
Tak działają nasze kurwa organy jebane ścigania. Ktoś jest poszukiwany to chuja nie potrafią go odszukać w miejscu w którym mieszka ze swoją rodziną i dopiero przypadkiem podczas legitymowania znajdują jak mają jakieś totalnie z pizdy zgłoszenie odnośnie czegoś zupełnie innego i potencjalnie niezwiązanego z poszukiwanym.
Brawo.
No i nogę by Ci ujebali. facet owszem żył z matką oddanego dziecka ale alimenty zalegał innej.
Ja sobie dam obciąc drugą nogę, że ten poszukiwany listem gończym do odbycia kary ojciec to centralnie z matką tego gówniaka mieszkał razem i paradował sobie po mieście czy tam wsi na luzaku gdzie każdy go widywał.
Tak działają nasze kurwa organy jebane ścigania. Ktoś jest poszukiwany to chuja nie potrafią go odszukać w miejscu w którym mieszka ze swoją rodziną i dopiero przypadkiem podczas legitymowania znajdują jak mają jakieś totalnie z pizdy zgłoszenie odnośnie czegoś zupełnie innego i potencjalnie niezwiązanego z poszukiwanym.
Brawo.
U nas dasz im dowody i adres złodzieja to nawet dupy nie ruszą tylko ci napiszą że sprawa umożona przez niż znalezienie sprawcy. Oni się nadają tylko do wypisywania mandatów i siedzenia w radiowozach
Ja sobie dam obciąc drugą nogę, że ten poszukiwany listem gończym do odbycia kary ojciec to centralnie z matką tego gówniaka mieszkał razem i paradował sobie po mieście czy tam wsi na luzaku gdzie każdy go widywał.
Dokładnie tak jest jak piszesz.
3 lata temu jeden gościu prowadzący agencję aktorska przerobił mojego gowniaka i jeszcze kilkanaście osób.
Łącznie na prawie 100 koła.
Ja chciałem to inaczej załatwić ale stara wespol z resztą matek, że do prokuratury będą iść. Poszły.
Machina ruszyła.
Za jakieś pół roku przychodzi pisemko że zawieszają postępowanie bo nie mogą ustalić jego miejsca pobytu.
Pojechałem i pytam o chuj chodzi?
No bo pan X nie ma stałego miejsca zameldowania.
Mówię debilom, że adres mieli podany a to że on w kwitkach tam nie figuruje to chyba najmniejszy problem.
Za jakiś czas przyszło kolejne pisemko, że jest poszukiwany w celu złożenia wyjaśnień.
Chuj myślę sobie ze może gdzieś spierdolił.
Podjechałem pod adres i czekam.
Minęła godzina może dwie i wyłazi z klatki ze swoim chłopakiem (tak pan z tych ciepłych).
No kurwa poszukiwania intensywne.
Następnym razem podjechałem ze znajomym. Mało rozgarnięty chłopak ale wielki i silny jak niedźwiedź.
Poczekaliśmy znowu na Pana X.
Jak wyszedł to Krzysiek w miarę delikatnie podniósł go za klapy i wpierdolił do samochodu.
Podjechaliśmy na najbliższą komendę i tu dopiero się jaja odjebaly.
Kładę na blat pismo z prokuratury i mówię że ten jegomość jest poszukiwany. Gość oczywiście odmawia podania danych a dowodu nie ma.
A typ za biurkiem do mnie ze nie może nic z nim zrobić bo nie wie czy to ten a tak w ogóle to jest to uprowadzenie.
Już mnie chuj strzelił i zacząłem kurwić.
Czy sobie myślą że losowego typa zajebałem z ulicy i na komendę przyprowadziłem? Że kurwa za nich robotę wykonałem i jeszcze źle.
Typ zaczął coś pierdolic że to nie ich rejon i takie tam.
To pytam czy jakbym go złapał w Berlinie to mam go do Warszawy wieźć?
Odpowiedzi brak.
W końcu po jakimś czasie takiej przepychanki wyszedł jakiś inny typ. Chyba starszy rangą i się zainteresował.
Gdzieś tam zadzwonił i się nagle okazało że w aktach widnieje zdjęcie pana X i no to kurwa jednak ten co stoi przed blatem.
Ogólnie w końcu go wzięli.
A po jakimś czasie przyszło pismo że Pan X świruje że jest psychiczny i czekają na opinię biegłego.
Ja pieniądze swojego syna odzyskałem i lachę położyłem na to całe postępowanie, które notabene dalej się nie zakończyło.
Ja sobie dam obciąc drugą nogę, że ten poszukiwany listem gończym do odbycia kary ojciec to centralnie z matką tego gówniaka mieszkał razem i paradował sobie po mieście czy tam wsi na luzaku gdzie każdy go widywał.
Tak działają nasze kurwa organy jebane ścigania. Ktoś jest poszukiwany to chuja nie potrafią go odszukać w miejscu w którym mieszka ze swoją rodziną i dopiero przypadkiem podczas legitymowania znajdują jak mają jakieś totalnie z pizdy zgłoszenie odnośnie czegoś zupełnie innego i potencjalnie niezwiązanego z poszukiwanym.
Brawo.
nie poszukiwany listem gończym, tylko miał do odbycia karę, czyli pewnie za jakiś mandat, albo alimenty i takie płotki policja odwiedza raz na jakiś czas w domu aż go trafią, ale to żaden zbój, więc się nie zesraj
Ja sobie dam obciąc drugą nogę, że ten poszukiwany listem gończym do odbycia kary ojciec to centralnie z matką tego gówniaka mieszkał razem i paradował sobie po mieście czy tam wsi na luzaku gdzie każdy go widywał.
Tak działają nasze kurwa organy jebane ścigania. Ktoś jest poszukiwany to chuja nie potrafią go odszukać w miejscu w którym mieszka ze swoją rodziną i dopiero przypadkiem podczas legitymowania znajdują jak mają jakieś totalnie z pizdy zgłoszenie odnośnie czegoś zupełnie innego i potencjalnie niezwiązanego z poszukiwanym.
Brawo.
Haha ja dorzuciłbym jeszcze ręke z pełnym spokojem bo tutaj opisze przykład z życia i to niedawno. Otóż moja dziewczyna pracuje jako kelnerka w jednej knajpie. Knajpa to dwór z hotelem i dużym parkingiem przy drodze ekspresowej. Parking należy do knajpy więc w jakimś stopniu właściciele się interesują tym parkingiem. No i od pewnego czasu na parkingu stał tir z naczepą. zaparkowany elegancko pod drzewkiem na końcu parkingu. Ok. ale on stał tak bez ruchu dzień, tydzień, 2 tygodnie, 3, prawie miesiąc. no to Ludzie zaczęli się tym interesować i powiadomili policje która notabene dzień w dzień o tej samej porze przyjeżdza do knajpy nażreć się podczas przerwy. Ba, dziewczyny wrzucal posty na spotted o tirze z numerami tablic który stoi zaparkowany bez ruchu!! Policja przyjechała, objechała tira pooglądała, i nic więcej. Powiedzieli tylko że jak znowu się nie ruszy w ciągu tygodnia dwóch żeby do nich zadzwonić to odholują. ok. Tir oczywiście się nie ruszył no i znowu telefon do darmozjadów by go odhoilowali. przyjechali odholowali. Zupełnie przypadkiem okazało się że tir został skradziony i użyty do popełnienia przestępstwa 2-3 miesiące temu które zostało zgłoszone w innym województwie. Rozumiecie? 2-3 miechy policja szuka tira skradzionego a tymczasem inna policja regularnie przyjeżdżała do knajpy widząc jakiegoś tira na parkingu bez ruchu od kilku tygodni nic im nie zaświtało kompletnie.
Pierdolona warszawska komunalna patola. Oni jeszcze często na jakieś tradycje przedwojenne się powołują. Zachlane , zaćpane mordy, wiecznie bezrobotne, konkubiny, konkubenty. Patrzy to to gdzie co zajebać, kogo oszukać, jak wykorzystać. Jak dzieci to z przypadku. Teraz w pracy mamy takiego. Czwarty z rzędu z Targówka, no ale może źle trafiam. Przez 1,5 roku zdania prawdy nie powiedział. Nawet dzieci mu się myliły. Do kolegi, że ma dwoje, do mnie że jedno. Może ma jakie wspólnie ze szwagrem? Podejrzewaliśmy go o niepełnosprawność umysłową, ale debile nie potrafią kłamać. Taki kurwa półprodukt ćwierćwarszawski.
Historia się kłania - Obecnie szacuje się, że Warszawie mieszka zaledwie 15% warszawiaków. A moim zdaniem to i tak przeszacowane. Większość, która wojnę przeżyła nigdy do stolicy nie wróciła. Miasto było odbudowane zaczynając od centrum i idąc powoli do dalszych dzielnic. W pierwszej kolejności mieszkania w centralnych dzielnicach dostawali w ramach nagrody komuniści - najgorsze sowieckie bydło czasów wojennych i powojennych. Donosiciele. SBeki, oficerowie milicji i oczywiście czołnkowie PZPR i ich rodziny. To byli ludzie z najgorszych możliwych nizin, samo dno moralnego łańcucha społecznego. Z takich ludzi jakiego potomstwa się można spodziewać? A no takiego, które przez następne dekady było i jest nadal plagą tego miasta. Te wszystkie legendarne dzielnice typu Praga Północ i Południe (z których wydzielono również Targówek), Śródmieście, kawałek Mokotowa czy Ochoty - wszystko obsadzone czerwonymi rodzinami analfabetów. Oni w genach mają 15 IQ. Teraz spadkobiercy tych kolaboranckich kurew odziedziczyli te speluny, slumsy i sprzedają to za miliony przez pojebany rynek nieruchomości stając się milionerami. Nawet taka obsrana kanciapa 30m2 w centrum jest warta fortunę bo jakiś zjeb to kupi jako "inwestycje" i wynajmie następnej patoli tym razem z Ukrainy, albo innej Gruzji.
Chuj z bachorem
Chuj z toba dżepetto. Ustrugaj sobie kołej i wsadź w dupę.
Była sobie hurtownia papierosów. Kraty w oknach, stalowe drzwi, alarm z grupą interwencyjną. Grupa przyjeżdża w ciągu 10 min. Temat nie do zrobienia. Pewnego popołudnia grupa dostaje sygnał, jedzie na miejsce. Nic ciekawego nie widzi, wszystko jest na swoim miejscu. Kraty, kłodki, wszystko ok. Po dwóch godzinach znówaja sygnał. Wjeżdżają w ciągu swoich 10 minut i co widzą? Rozbebeszoną hurtownię pustą w chuj. Oczywiście prokurator, policja itp jak w 10 minut ojebali temat. Okazało się, że za pierwszym podejściem wycięli kłodki i weszli do środka, a jeden z zewnątrz założył nowe kłódki. Z zewnątrz wyglądało tip top, a w środku była Scania z naczepą i ładowali towar. Pod dwóch godzinach odpięli te nowe kłoďki i w akompaniamecie syrem alarmu TIR wyjechał, a bezpieczne 10 minut później przyjechała bohaterską grupa ochroniarską. Ta policja dzisiaj do niczego się nie nadaje. Nie są żadnym przeciwnikiem dla ogarniętej grupy.
Opisałbym Wam więcej takich historii, ale rano mam wylot na Malediwy, bo coś nudzę się ostatnio.
Ja sobie dam obciąc drugą nogę, że ten poszukiwany listem gończym do odbycia kary ojciec to centralnie z matką tego gówniaka mieszkał razem i paradował sobie po mieście czy tam wsi na luzaku gdzie każdy go widywał.
Tak działają nasze kurwa organy jebane ścigania. Ktoś jest poszukiwany to chuja nie potrafią go odszukać w miejscu w którym mieszka ze swoją rodziną i dopiero przypadkiem podczas legitymowania znajdują jak mają jakieś totalnie z pizdy zgłoszenie odnośnie czegoś zupełnie innego i potencjalnie niezwiązanego z poszukiwanym.
Brawo.
Za mało hajsu idzie na szkolenia i wypłaty to im się nie chce zapierdalać za psie pieniądze.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów