Na lekcje historii pani zaprosiła weterana wojennego,
aby opowiedział dzieciom, jak to było w czasie wojny.
Weteran zaczyna:
- Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy chleb a tu jeb!
Pani zgorszona wstrzymała dalszą wypowiedź.
Więc weteran zaczyna jeszcze raz:
- Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy chleb z solą, jak nie przypierdolą!
- Ależ proszę pana tu są dzieci!
Po raz kolejny zaproszony gość zaczyna:
Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy chleb a tu...
Dzieci domyślają się, co może być dalej i mówią:
-Jeb.
- I taki chuj , poszliśmy w bój!
aby opowiedział dzieciom, jak to było w czasie wojny.
Weteran zaczyna:
- Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy chleb a tu jeb!
Pani zgorszona wstrzymała dalszą wypowiedź.
Więc weteran zaczyna jeszcze raz:
- Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy chleb z solą, jak nie przypierdolą!
- Ależ proszę pana tu są dzieci!
Po raz kolejny zaproszony gość zaczyna:
Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy chleb a tu...
Dzieci domyślają się, co może być dalej i mówią:
-Jeb.
- I taki chuj , poszliśmy w bój!