Właśnie zacząłem posuwać swoją żonę w tyłek, kiedy nagle puściła przeciągłego bąka.
- Jesteś wstrętna, to ohydne! - krzyknąłem i wkurwiony zatrzasnąłem trumnę.
- Jesteś wstrętna, to ohydne! - krzyknąłem i wkurwiony zatrzasnąłem trumnę.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis