Szybszym biegim! haha ;P
201
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
5 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Aj pierdolita! Te łyżki co są dokładne do ciągników w polsce mają tylko i wyłącznie opcje podnoszenia, to że opadają zawdzięczają sile grawitacji, jak będziecie kiedyś na wsi to zwróćcie uwagę że wąż hydrauliczny dochodzi tylko jeden do jednego podnośnika. Pompa pompuje---> łyżka w górę jak zawór puszcza i płyn wraca do zbiornika to łyżka opada. To nie koparka że możesz na łyżce podnieść się 
Nie wyjechał, bo baba dyrygowała i wyszło jak zawsze.....
ale cybmab turem sie podnosi i wlacza naped na tylnia oske i nie ma problemu z wycjechaniem
pezet napisał/a:
Czy ktoś mi może wytlumaczyć, czemu nie podparł się przednim "widelcem"...?
Przez własną głupotę, czy technicznie jest to niemożliwe..?
Tu nawet "szybszym biegim" nie pomogło, a Ty chcesz żeby widelec pomogł? :|
mirekluk18 napisał/a:
Jak najbardziej mógł się podnieść na przednim turze, gdyż siła udźwigu mogła by w znacznym stopniu zmniejszyć zanurzenie przedniej osi, wręcz ją podnieść i ułatwić wyjechanie. A żeby ,,widły,, nie wbiły sie w bagno wystarczyło by podłożyć pod nie parę 2 metrowych desek. Miałem kiedyś podobną sytuacje u sąsiada. Kierowca już chyba za bardzo wytrzeźwiał skoro nie wpadł na taki pomysł;p
Owszem, ale w tym przypadku to nie zadziała, ponieważ napęd jest na przednią oś. Zatem podnosząc przód odrywasz koła od ziemi. W przypadku napędy na tylną oś - jak nabardziej
Nie bardzo wiem jak miał by go uszkodzić (ładowacz)
A odpowiadając na twoje pytanie pezet...
jeśli przód zapadł się w błoto, to chyba nie bardzo ma się o co zaprzeć nie ?
poza tym tego typu sprzęt tylko góra dól, jeśli podniósł koła, dalej zapierał by się ładowaczem ....
A odpowiadając na twoje pytanie pezet...
jeśli przód zapadł się w błoto, to chyba nie bardzo ma się o co zaprzeć nie ?
poza tym tego typu sprzęt tylko góra dól, jeśli podniósł koła, dalej zapierał by się ładowaczem ....
Wypowiedziało się już kilku ekspertów, wiec i ja dorzucę kilka kamyczków do ogródka. Ten "widelec" jak to nazywasz jest stara konstrukcją, siłowniki są jednostronnego działania (olej pod ciśnieniem wypycha tłoczysko i całość się "wydłuża/rozciąga/etc.), "widelec" opada grawitacyjnie wtłaczając olej z siłowników z powrotem do zbiornika. Podsumowując - nie mógł się na tym podnieść. Dziękuję.
przejmujecie sie ze nie wyjechal, ja to sie zastanawiam czy silnika woda nie zalal bo pod koniec jest juz calkiem solidnie zanurzony
pezet napisał/a:
Czy ktoś mi może wytlumaczyć, czemu nie podparł się przednim "widelcem"...?
Przez własną głupotę, czy technicznie jest to niemożliwe..?
I inni panowie specialiści ..
Wystarczy wiedziec ze zastosowane siłowniki w tym podnośniku czołowym sa i UWAGA ...Jedostronnego działanie . Co oznacze ze podnoszone są ciśnieniem wywołanym przez pompe hydrauliczną a opuszczają sie pod wpływem cięzaru konstrukcji ewentualnie konstrukcji obciązonej ładunkiem .
Wiec nie ma możliwości aby operator pomógł sobie ładowaczem .
To nie koparka .
Ci panowie którzy to zauwazyli mają w 100% racje
Dziekuje dobranoc
Kilka osób już to powiedziało, ale jak kurwa widzę pseudo ekspertów co się na wszystkim znają to mnie chuj strzela. Nie masz pojęcia to się nie wypowiadaj. Akurat jak widać nie była to ładowarka, lecz zwykły traktor gdzie podczepiony został tur, a jako, że hydraulika w traktorach pokroju "trzydziestki" czy ruskich władymirców działa w jedną stronę to za chuja by się nie podniósł. Komentarze typu profesjonalne topienie ciągnika pozostawcie dla siebie, bo zrobił wszystko co mógł. Nie udało się to teraz pójdzie do sąsiada po drugi traktor i bez problemu wyciągnie ten. Zapewne będzie tak, że jak go wyciągnie to ten od razu będzie sprawny i wróci nim do domu, bo to są sprzęty nie do zajebania.
haha napęd tylko na przednią oś, jacy eksperci:D ciągniki rolnicze dzielą się na takie z napędem tylko na tylną oś lub z napędem na 4 koła czyli na 2 osie i to przednia jest załączana tylko w razie potrzeby, co do ładowacza to być może siłowniki są jednostronnego działania i wtedy lipa dodatkowy kawał złomu na ciągniku na jego miejscu zostawiłbym to w tym błocie ( ładowacz nie ciągnik 
)
)
rizla napisał/a:
Z tego co widze to raczej konstrukcja nie pozwala na wiekszy kat zgiecia(czy jakos tak) tego ładowacza i chyba jedyne co mozna nim zrobic to polozyc na ziemi ma on waski zakres ruchow i ogranicza sie do jazdy ciagnikiem . Mozliwe ze sie myle. Ale glupota kierowcy to fakt dokonany bo z tego co widac to nagle jak go utopil to przypomnial sobie ze ma naped tez na tylna os
W ciągnikach napęd załącza się na przednią oś. Tylna oś ma stały napęd.
no już przestań po chuj tu wjechałeś - hahah stylowo powiedziane