Gdzie mu się to zmieściło?
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Przypomina mi się moja przygoda opisana na Hardzie. Te wyjmowanie opatrunków, ja pierdole ;/
Spokojnie, za jakiś czas czeka mnie prostowanie przegrody nosowej a co za tym idzie właśnie takie tampaksy, więc będzie materiał ;3
Ja miałem złamanie nosa wraz z zabiegiem przegrody nosowej. W każdej z dziur ponad 1metr opatrunków. Chodziłem z tym przez 5 dni. Mogę śmiało powiedzieć że było to 5 najgorszych dni w moim życiu. Przy wyciąganiu ból był po prostu nie do zniesienia a przez 15 min po wyciągnięciu czułem się dobrze naćpany
Nie polecam nikomu no chyba że wrogom
Nie polecam nikomu no chyba że wrogom
o kurwa, ale musial poczuc ulge po wyjeciu tego czegos
j4bolbp napisał/a:
ee jak znów połamię nos to zrobię kronikę specjalnie dla sadoli
Możemy Ci pomóc
W czerwcu tego roku też będę miał prostowanie przegrody nosowej, będzie się działo
Dobrze mu tak, trzeba było nie dłubać w nosie kciukiem.
Skoro weszła w modę gadka "za (...) zawsze piwo", to i ja nie będę gorszy:
za wyciąganie opatrunku z nosa - zawsze piwo
za wyciąganie opatrunku z nosa - zawsze piwo
Miałem to samo. Nic przyjemnego 24h musiałem z tym żyć nie ma opcji z tym usnąć.
Nikomu tego kurestwa nie życzę...
Pamiętam jak jakimś cudem kawałek opatrunku dyndał mi w krtani, szczerze to nie wiem jakim cudem. Na początku myślałem że to jakiś jebany fafrot, to go próbowałem zapić sokiem ale nic to nie dało. Poszedłem do pielęgniarki, spekulując że to może być zwisający opatrunek, no i sprawdziło się. Kazała mi usiąść i powiedziała że utnie ten kawałek nożyczkami. Ja trochę zdygany pytam się "Pani mi tymi nożyczkami w buzo będzie operować?", nagle wbija druga pielęgniarka, bierze inne nożyczki i mówi "Weź te, są ostrzejsze". Byłem dość zamurowany, tym bardziej jak mi zaczęła memłać tymi nożyczkami w buzi. Na szczęście nie dała rady i wyjebała mi resztę opatrunku przez nos. Zakładanie świeżego jest równie przejebane.
Naprawdę nikomu nie polecam.
Pamiętam jak jakimś cudem kawałek opatrunku dyndał mi w krtani, szczerze to nie wiem jakim cudem. Na początku myślałem że to jakiś jebany fafrot, to go próbowałem zapić sokiem ale nic to nie dało. Poszedłem do pielęgniarki, spekulując że to może być zwisający opatrunek, no i sprawdziło się. Kazała mi usiąść i powiedziała że utnie ten kawałek nożyczkami. Ja trochę zdygany pytam się "Pani mi tymi nożyczkami w buzo będzie operować?", nagle wbija druga pielęgniarka, bierze inne nożyczki i mówi "Weź te, są ostrzejsze". Byłem dość zamurowany, tym bardziej jak mi zaczęła memłać tymi nożyczkami w buzi. Na szczęście nie dała rady i wyjebała mi resztę opatrunku przez nos. Zakładanie świeżego jest równie przejebane.
Naprawdę nikomu nie polecam.
co wy pierdolicie, ja po otwartym złamaniu nosa ( nie wystawała mi kość, nos był "wgnieciony" do środka, po drodze kość zrobiła niezły burdel, dlatego otwarte ) siedziałem, spałem, jadłem z takim gównem przez ponad tydzień. 0 smaku, 0 węchu, cieknie ci z tego kurestwa non stop, można dostać szału, o normalnym śnie możesz zapomnieć + chore gardło ze względu na ciągłe oddychanie pyskiem ( wysuszone ). A cipki pokroju Wydra płaczą, żeby sobie wyobrazić, jakie "katorgi" musiał znosić nosząc to 2 dni... medal dla ciebie ziomuś !
aa i nie gadajcie, że wyciąganie jest takie ble i boli... nic nie boli, za to już w momencie, gdy laryngolog zaczyna za to ciągnąć czujesz niesamowitą ulgę ... i możesz ( ale nie musisz, jak w moim przypadku ) przez niedługi czas od usunięcia tamponów mieć zawroty głowy, czuć się jak naćpany. Choć i tak większość czasu, gdy to masz chodzisz jak naćpany przez kroplóweczki z ketonalu ; ) i chciałbym jeszcze dodać coś dla tych z góry, którzy się podniecają zajebistą "fazą" po głupim jasiu : GÓWNO PRAWDA, choć z początku sam prosiłem pielęgniarki o 3 bonusowe tabsy (niestety odmówiły i kazały się położyć na swoją salę), bo niedługo po podaniu zaczęło się robić lekko i fajniutko... tylko, że na tym się skończyło, bo ten lek cie odcina i idziesz w kime, to nie ma ci dać lotu życia
aa i nie gadajcie, że wyciąganie jest takie ble i boli... nic nie boli, za to już w momencie, gdy laryngolog zaczyna za to ciągnąć czujesz niesamowitą ulgę ... i możesz ( ale nie musisz, jak w moim przypadku ) przez niedługi czas od usunięcia tamponów mieć zawroty głowy, czuć się jak naćpany. Choć i tak większość czasu, gdy to masz chodzisz jak naćpany przez kroplóweczki z ketonalu ; ) i chciałbym jeszcze dodać coś dla tych z góry, którzy się podniecają zajebistą "fazą" po głupim jasiu : GÓWNO PRAWDA, choć z początku sam prosiłem pielęgniarki o 3 bonusowe tabsy (niestety odmówiły i kazały się położyć na swoją salę), bo niedługo po podaniu zaczęło się robić lekko i fajniutko... tylko, że na tym się skończyło, bo ten lek cie odcina i idziesz w kime, to nie ma ci dać lotu życia
wydr napisał/a:
inaczej septoplastyka. Dwa dni z tamponem w nosie to byl koszmar. tero snu bolaca glowa zakrwawione oczy. Kto lubi przez sen oddychac nosem ten moze sobie wyobrazic co przechodzilem.
Tylko 2 dni? Ja musialem z takim gownem zapierdalac 6 dni a na koncu jak mi wyciagnieli to gowno mozna szczerze powiedziec 2 a nawet 3x dluzsze to czulem sie jak nowo narodzony i to bez zadnego pierdolenia jak tu. Szczypcze czy chuj wie jak to sie "profesjonalnie" nazywa i jazda do oporu ciagniemy a na koncu pani doktor dojebala tekstem ze zle przegrode nosowa "sprostowali" i trzeba by lamac raz jeszcze
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów