Mąż mówi do żony:
Zbieraj sie! ty ja i pies jedziemy na ryby
Zona: Nie chce.
Mąż: Masz do wyboru - ryby, obciąganie albo anal.
Zona wybrała to drugie - ale po chwili ssania mówi : Smakuje jak gówno
A mąż na to: Pies też nie chciał jechać na ryby
Zbieraj sie! ty ja i pies jedziemy na ryby
Zona: Nie chce.
Mąż: Masz do wyboru - ryby, obciąganie albo anal.
Zona wybrała to drugie - ale po chwili ssania mówi : Smakuje jak gówno
A mąż na to: Pies też nie chciał jechać na ryby
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis