Zawsze się włącza w nieodpowiednim momencieliveleak.com/view?i=9d0_1386518813
źródło:
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 21:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 15:03
🔥
Polak patriota wygania ukraińca
- teraz popularne
🔥
TVN dostaje bęcki
- teraz popularne
🔥
Kładzenie asfalta na asfalcie
- teraz popularne
🔥
Kontrolowane wyburzanie
- teraz popularne
Niestety miałem to samo... Na szczęście było to w środku miasta i 80 złotych polskich na blasze. Nie dość że żaden gniot się nie zatrzymał to musiałem na chodniku zwykłym młotkiem maskę prostować bo wygięła się tak, że nie dało rady się jej zamknąć. Szansa że sprężyna od zamka nie odskoczy po zamknięciu maski jest taka sama jaka wygrać w totolotka. Można poczuć się wybrańcem losu
tępa bladź, przecie od pierwszej klatki widać że klapa jest nie domknięta
Heh, na co dzień wymieniam szyby w samochodach i bardzo się dziwiłem że tak często się to dzieje, śmiałem się po cichu z tych baranów co nie potrafią maski zamknąć aż do momentu kiedy sam takiego manewru nie odwaliłem.
to to chuj ! pojechałem na wesele, dosyć daleko (busem) no i kurwa po powrocie w poniedziałek z rańca jako, że pieczywa w domu nie było to trzeba było się w takowe zaopatrzyć, samochód miałem mieć zrobiony przez blacharza... ustawienie szczelin w masce, błotnikach i tak dalej (nie auto nie po wypadku, po prostu robiłem własny projekt i auto było całe malowane) no i kurwa wyjezdzam z bramy wsadzam jeden , dwójka i jeb kurwa mi maske wyjebało na szybe... maska do wyjebania , szyba do wyjebania, błotniki pokrzywione... dzwonie do blacharza a ten chuj mi mówi, że zapomniał sztyftów do maski przykręcić przy składaniu... myślałem, że chuja zajebie, ale był na tyle dobry, że odkupił szybę, maskę i zrobił wszystko od nowa... ale kurwa malować to musiałem sam...