Ja pierdolę... Kończę technikum, a jak czytam tych ekspertów tutaj to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Zacznijmy od tego, że kuchenka nie ma ani 230V ani 220V. Jedyne, co może mieć to talerz w środku. Jest zasilana napięciem 230V - a i owszem. W zadaniach podaje się 220V bo często łatwiej się po prostu liczy. W gniazdku mamy napięcie 230 V, to jest wartość skuteczna napięcia przemiennego. Szczytowa wartość sinusoidy przy 230V wynosi 230 * √2 = 325V (koledze wyżej dzwoniło, ale nie wiedział, w którym kościele).
A spirale w zadaniu były podane... bo tak. Nikt nie zagłębiał się, co tak na prawdę grzeje, a trzeba było pewnie policzyć moc urządzenia, czy coś pochodnego. Mogli równie dobrze powiedzieć, że wibrator podgrzewany ma dwie spirale grzewcze. "Mikrofalówka" pojawiła się tylko dlatego, że nikt stricte samymi spiralami grzewczymi nie piecze
pozdrawiam, zamiast uczyć się elektrotechniki przeglądam sadola.