Sam nie byłem świadkiem tego wydarzenia, historia ta została przeze mnie zasłyszana na jednej z przerw cygarowych, i jak mniemam jest legendą mojej uczelni Wspomniany profesor prowadzi wykłady mojego roku. (tak wiem że chuj was to obchodzi )
Profesor wchodzi do sali pełnej studentów. Wszyscy zniecierpliwieni czekają na wyniki egzaminu. Profesor zostawia teczkę na biurku, po czym kładzie się przed biurkiem na ziemi...
mija chwila, kilka minut, w sali nadal cisza, po 5 minutach profesor mówi:
- i nikt z państwa nie zapyta mnie co robię ?
Ośmielony tymi słowami student z pierwszego rzędu rzecze:
- Więc co pan profesor właściwie robi ?
Profesor odpowiedział wzburzonym głosem:
- A zniżam się kurwa do waszego poziomu !
Profesor wchodzi do sali pełnej studentów. Wszyscy zniecierpliwieni czekają na wyniki egzaminu. Profesor zostawia teczkę na biurku, po czym kładzie się przed biurkiem na ziemi...
mija chwila, kilka minut, w sali nadal cisza, po 5 minutach profesor mówi:
- i nikt z państwa nie zapyta mnie co robię ?
Ośmielony tymi słowami student z pierwszego rzędu rzecze:
- Więc co pan profesor właściwie robi ?
Profesor odpowiedział wzburzonym głosem:
- A zniżam się kurwa do waszego poziomu !