18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 47 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 42 minuty temu
🔥 Youtubery w McLarenie - teraz popularne
Wyniki Egzaminu
SkoQ • 2010-12-16, 0:28
Sam nie byłem świadkiem tego wydarzenia, historia ta została przeze mnie zasłyszana na jednej z przerw cygarowych, i jak mniemam jest legendą mojej uczelni Wspomniany profesor prowadzi wykłady mojego roku. (tak wiem że chuj was to obchodzi )

Profesor wchodzi do sali pełnej studentów. Wszyscy zniecierpliwieni czekają na wyniki egzaminu. Profesor zostawia teczkę na biurku, po czym kładzie się przed biurkiem na ziemi...
mija chwila, kilka minut, w sali nadal cisza, po 5 minutach profesor mówi:
- i nikt z państwa nie zapyta mnie co robię ?
Ośmielony tymi słowami student z pierwszego rzędu rzecze:
- Więc co pan profesor właściwie robi ?
Profesor odpowiedział wzburzonym głosem:
- A zniżam się kurwa do waszego poziomu !
Zgłoś
Avatar
Apollo 2010-12-16, 1:15
SkoQ napisał/a:

Sam nie byłem świadkiem tego wydarzenia, (...)
Profesor odpowiedział wzburzonym głosem:
- A zniżam się kurwa do waszego poziomu !



Sugerujesz, że Ty nie czekałeś na wyniki, tylko "inni" więc ćwiczenia z asekuracji masz zaliczone na 5
Zgłoś
Avatar
SkoQ 2010-12-16, 6:20 1
Możesz nie wierzyć ale naprawdę sytuacja zasłyszana, natomiast poprzednie
Cytat:

- A wypierdolił Ci ktoś kiedyś ?

Było całkiem personalnie do mnie, więc nie uważam żebym się jakoś bardzo zabezpieczał przed uznaniem mnie za idiotę
Zgłoś
Avatar
pakicito 2010-12-16, 9:09
ten twoj profesor to suchar
Zgłoś
Avatar
A................N 2010-12-16, 9:28 32
@up

Ten twój wpis też.
Zgłoś
Avatar
chetek 2010-12-16, 10:09 3
Historia stara jak świat.
Zgłoś
Avatar
Suka_Blyat 2010-12-16, 10:13 1
Historia istnieje tak długo jak istnieją najstarsze polskie uczelnie
Zgłoś
Avatar
Skądinąd 2010-12-16, 10:26 2
tia, to jest najnormalniej w swiecie urban legend. historyjki z uczelni sa fajne, ale zawsze trzeba miec pewnosc, ze sie przy tym bylo chocby na tyle trzezwym, zeby pamietac kulmiacyjny moment. przytaczajac "zaslyszane" historyjki uczelniane, prawie zawsze zrobisz z siebie idiote
Zgłoś
Avatar
Kimarco 2010-12-16, 12:02 14
SkoQ napisał/a:

Profesor wchodzi do sali pełnej studentów.



Pełna sala studentów ? to samo w sobie juz jest żartem
Zgłoś
Avatar
SkoQ 2010-12-16, 12:47 2
Szkarad napisał/a:

tia, to jest najnormalniej w swiecie urban legend. historyjki z uczelni sa fajne, ale zawsze trzeba miec pewnosc, ze sie przy tym bylo chocby na tyle trzezwym, zeby pamietac kulmiacyjny moment. przytaczajac "zaslyszane" historyjki uczelniane, prawie zawsze zrobisz z siebie idiote



Właśnie dlatego napisałem że jest zasłyszana, bo nie mogę potwierdzić, ani dowieść w żaden sposób jej prawdziwości. Idiotę zrobił bym z siebie wtedy kiedy przytoczył tą historyjkę jako świadek wydarzenia przy którym nie byłem.

Cytat:

Pełna sala studentów ? to samo w sobie juz jest żartem


Cytat:

Wszyscy zniecierpliwieni czekają na wyniki egzaminu.

Zgłoś
Avatar
krolik77 2010-12-16, 18:27
wychodząc z takim gównem do ludzi popełniłeś towarzyskie samobójstwo ...
Zgłoś
Avatar
Skupek 2010-12-16, 18:53 1
Co uczelnia, to inne sytuacje z tym samym tekstem...
Zgłoś
Avatar
sylweeczek 2010-12-16, 19:51
Cytat:


SkoQ napisał/a:
Profesor wchodzi do sali pełnej studentów.

Pełna sala studentów ? to samo w sobie juz jest żartem



Dziś miałem zaliczenie, sala gdzieś na 60 osób. Zabrakło miejsca... Coś jeszcze?
A i historia prawdziwa!
Zgłoś
Avatar
Mikuś 2010-12-16, 20:39
Ja znam fajną historyjkę z mojej uczelni (niech ktoś zgadnie z której): Otóż pewien student informatyki miał strasznie przejebane u pewnego wykładowcy. Tenże wykładowca słynął z tego, że lubił studentów gnębić i również gnębił owego studenta. Tak więc ten student postanowił przyjść do profesora i poprosić o możliwość zaliczenia przedmiotu. Oczywiście profesor się nie zgodził. To ten... wyjął z kurtki siekierę i rzucił się na niego. Na pomoc wykładowcy rzucił się adiunkt i niestety dla niego napastnik śmiertelnie go ranił. Profesorek wyszedł z sytuacji żywy (jednakże również ranny) a student został aresztowany. Jeżeli coś pomieszałem to poprawcie
Zgłoś
Avatar
Pan Fasola 2010-12-16, 21:28 1
Mój kolega poszedł do pokoju po wpis od profesorka. Stanął tak, że gdy jakiś doktorek zajrzał do tego pokoju to zasłonił mojego kolegę drzwiami przez co go nie widział i mówi tak:
- To jak Zbyszek, pijemy?
Profesorek zmieszany lekkim gestem oznajmia, że ma gościa. Na to doktorek.
- Yyyy, herbata, yy tak, pójdę po cukier.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie