Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Winny 22-letni kierowca Seata- wymusił pierwszeństwo i był po alku.
" Okazało się, że miał niecałe pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu."
To pokazuje jak niewiele trzeba aby doszło do tragedii...
" Okazało się, że miał niecałe pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu."
To pokazuje jak niewiele trzeba aby doszło do tragedii...
Ale pierdolenie. Mając niecałe pół promila alko wsiadam do samochodu i jadę przed siebie legalnie w Niemczech, czy Hiszpanii. Alko w przypadku kolizji lub wypadku jest tylko dodatkowym obciążeniem w tych dwóch krajach (i nie tylko tych), bo można mieć do 0,5 promila siedząc za kierownicą. W Polsce "państwo opiekuńcze" patrzy na swoich obywateli jak na terrorystów i potencjalnych morderców, więc jest jak jest. Tutaj na fajrant piję po jednym piwku (lub dwóch) z kolegą z pracy jak mamy ochotę, później wsiadam do samochodu i wracam do domu
Ale pierdolenie. Mając niecałe pół promila alko wsiadam do samochodu i jadę przed siebie legalnie w Niemczech, czy Hiszpanii. Alko w przypadku kolizji lub wypadku jest tylko dodatkowym obciążeniem w tych dwóch krajach (i nie tylko tych), bo można mieć do 0,5 promila siedząc za kierownicą. W Polsce "państwo opiekuńcze" patrzy na swoich obywateli jak na terrorystów i potencjalnych morderców, więc jest jak jest. Tutaj na fajrant piję po jednym piwku (lub dwóch) z kolegą z pracy jak mamy ochotę, później wsiadam do samochodu i wracam do domu
Odpowiem Ci Twoim własnym tekstem:
Ale pierdolenie.
Nie no, fajna ta blondyneczka.
Na 200% się przyjebała do tego typa, że źle zaparkował i teraz ona nie zdąży do mamusi zdać raportu z jego nieudacznictwa.
Ale pierdolenie. Mając niecałe pół promila alko wsiadam do samochodu i jadę przed siebie legalnie w Niemczech, czy Hiszpanii. Alko w przypadku kolizji lub wypadku jest tylko dodatkowym obciążeniem w tych dwóch krajach (i nie tylko tych), bo można mieć do 0,5 promila siedząc za kierownicą. W Polsce "państwo opiekuńcze" patrzy na swoich obywateli jak na terrorystów i potencjalnych morderców, więc jest jak jest. Tutaj na fajrant piję po jednym piwku (lub dwóch) z kolegą z pracy jak mamy ochotę, później wsiadam do samochodu i wracam do domu
O jaki Ty popierdolony jesteś, to się w piździe nie mieści... Ludzie z takim podejściem do tematu powinny mieć z automatu odbierane prawo do prowadzenia pojazdu. Nie potrafisz wytrzymać w trzeźwości, ochlejmordo, kiedy wiesz, że masz wsiąść do auta? Jak dla mnie możesz się zakurwić na najbliższym drzewie, żeby zaraz potem razem z wrakiem auta zapakowali Cię na lawetę i odwieźli na PSZOK, tylko łaskawie nikomu innemu nie odbieraj życia ani zdrowia!
O jaki Ty popie**olony jesteś, to się w piździe nie mieści... Ludzie z takim podejściem do tematu powinny mieć z automatu odbierane prawo do prowadzenia pojazdu. Nie potrafisz wytrzymać w trzeźwości, ochlejmordo, kiedy wiesz, że masz wsiąść do auta? Jak dla mnie możesz się zak***ić na najbliższym drzewie, żeby zaraz potem razem z wrakiem auta zapakowali Cię na lawetę i odwieźli na PSZOK, tylko łaskawie nikomu innemu nie odbieraj życia ani zdrowia!
W Irlandii jest, albo do niedawna było, 0,8. Także sam się rozkurw na drzewie zanim ta Twoja frustracja Cię rozkurwi, bo jak czytam takie komentarze po to drugiej stronie klawiatury widzę pedała z białaczką. I tak jesteśmy czarnym punktem Europy jeśli chodzi o wypadki drogowe bo zwyczajnie u nas kurwa im gorszy szrot tym bardziej jeden Seba z drugim Sebą wciskają gaz w podłogę. Opierdalam znajomych za kierą jak leci kiedy kurwa przeginają, wysiądę i złapię autobus, czy zwyczajnie się przejdę, ale nie będę przez debila kaleką/ mogiłą, bo mu w ego trochę próżni wjechało.
Jeśli mamy się powoływać na statystyki dotyczące wpływu alkoholu na wypadki, to zgodnie z tym wykresem, najlepiej jebnąć sobie przed prowadzeniem małe piwo lub lampkę wina
Ograniczenie do 0,2, czy 0,5 niewiele zmienia, bo jeśli ktoś pije alkohol dla samego alkoholu, to dla niego bez znaczenia czy będzie miał 0,5 czy 2,5 promila - i tak straci prawko (bo o innych konsekwencjach ktoś taki raczej nie myśli). Dlatego po przekroczeniu limitu puszczają hamulce i pojawia się więcej nawalonych osób(?) za kółkiem.
Z mojej perspektywy przyjemnie jest sobie pójść na dobrą kolację przy lampce wina, czy pizzę popijaną zimnym lekkim piwem. O ile w krajach zachodnich to dość częsta praktyka, tak w Polsce łatwo narazić się na szykany. Dlatego ja na przykład noszę ze sobą alkomat dobrej jakości i sprawdzam się przed prowadzeniem samochodu.
Zresztą problem i tak nie leży w prowadzeniu bezpośrednio po wypiciu, bo czym innym jest 0,5 po dwóch szybko wypitych piwach, a czym innym jest 0,5 na kacu po 0,7 gorzały na łebka.
Odpowiem Ci Twoim własnym tekstem:
Ale pierdolenie.
Po chuj argumenty amebo, co nie?
O jaki Ty popierdolony jesteś, to się w piździe nie mieści... Ludzie z takim podejściem do tematu powinny mieć z automatu odbierane prawo do prowadzenia pojazdu. Nie potrafisz wytrzymać w trzeźwości, ochlejmordo, kiedy wiesz, że masz wsiąść do auta? Jak dla mnie możesz się zakurwić na najbliższym drzewie, żeby zaraz potem razem z wrakiem auta zapakowali Cię na lawetę i odwieźli na PSZOK, tylko łaskawie nikomu innemu nie odbieraj życia ani zdrowia!
Sam jesteś popierdolony. Jeżeli jesteś najebany jak szmata nie mając nawet 0,5 promila i już zaczynasz bełkotać, to pozostaje mi Ci współczuć debilu, bo natura zafundowała Ci psikusa. Jeżeli dla Ciebie piwko po pracy pięć razy w miesiącu ze znajomymi to alkoholizm, to jesteś niedojebany umysłowo i dodatkowo nerdem, który znajomych nie ma. Wsiadałem setki (jak nie tysiące) razy po piwku do auta i jechałem. Nigdy będąc po tym przysłowiowym piwku nie miałem nawet najmniejszej kolizji. W Polsce gdy jeżdżę, owszem nie piję. Stosuję się do przepisów (pojebanych!).
W normalnym kraju możesz być na jakiejś imprezie kierowcą i wypić browara, czy lampkę wina jako toast. W Polsce nie, bo wjebią Cię do kicia i spałują, a po drodze biega patologia, złodzieje i w kościołach pedofile odprawiają msze.
Także jebał Cię pies głupi chuju, bo jesteś jednym z tych krzykaczy, co jedyne co potrafią, to rzucać suchymi statystykami. Nie wychodź lepiej z domu, bo ktoś trzeźwy może Cię zgarnąć samochodem z chodnika, gdy pójdziesz do sklepu. Siedź w domu, to będziesz bezpieczny, ja będę dalej robił to co robię, bo sam za siebie jestem pewny jebana wywłoko
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów