Jacek, Franek i Józek budowali wieżowiec. Niestety któregoś dnia Franek spadł z wysokości i się zabił. Jacek zdecydował się poinformować o wypadku żonę Franka. Wraca po jakimś czasie z sześciopakiem piwa. Józek pyta:
- A skąd ty masz piwo?
- Od żony Franka
- Dała ci piwo za to, że powiedziałeś, że jej mąż zginął? Opowiadaj!
- No, dzwonię do drzwi, ona mi otwiera i wywiązuje się dialog:
-"Czy ty jesteś wdową po Franku?"
-"Nie jestem wdową!"
-"A chcesz się założyć o sześciopak?"
- A skąd ty masz piwo?
- Od żony Franka
- Dała ci piwo za to, że powiedziałeś, że jej mąż zginął? Opowiadaj!
- No, dzwonię do drzwi, ona mi otwiera i wywiązuje się dialog:
-"Czy ty jesteś wdową po Franku?"
-"Nie jestem wdową!"
-"A chcesz się założyć o sześciopak?"