Bo jechali na motocykli i upadli przez co wypadek się zdarzył w nieświadomość kobietę wprowadzając.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
kurwa, nie no, nóż mi się w kieszenie otwiera za każdym razem jak widzę, jak ktoś ofiarę wypadku rękoma podnosi , gdzie jest zagrożenie przerwania rdzenia kręgowe.. co za analfabetyzm umysłowy.. No chyba, że szmaty nie lubili, bo dawałą ziomeczkowi na motorze, a nie im
ToPrzeciezJa napisał/a:
kurwa, nie no, nóż mi się w kieszenie otwiera za każdym razem jak widzę, jak ktoś ofiarę wypadku rękoma podnosi , gdzie jest zagrożenie przerwania rdzenia kręgowe.. co za analfabetyzm umysłowy.. No chyba, że szmaty nie lubili, bo dawałą ziomeczkowi na motorze, a nie im
taa racja lepiej jakby tir ją dobił..
Przyczyna wypadku jest banalna, a mianowicie zbyt niski poziom ciśnienia w tylnym kole lub po prostu przebicie opony, które doprowadziło do tego stanu. Pamiętajmy żeby regularnie sprawdzać stan techniczny pojazdów, zwłaszcza przed dłuższą trasą. Olej, światła, ciśnienie w kołach. Niby podstawy, a ludzie i tak zapominają.
Chodzi tu o oszustwa, których ofiarą padają często ciapaci w Indiach. Mmając niskie ciśnienie w opnie podjeżdża się do przydrożnej wulkanizacji. Tam cię zagadują, a pozostała część szajki przebija ci oponę jeszcze kilka albo nawet kilkanaście razy po to by skasowac kilkaset rupii więcej.
Nie muszę chyba mówić jak bardzo taka poklejona opona jest niebezpieczna w trakcie szybkiej jazdy.
Nie muszę chyba mówić jak bardzo taka poklejona opona jest niebezpieczna w trakcie szybkiej jazdy.
@sqnk
jakbym miał resztę życia spędzić przykuty do łóżka karmiony sondą i komunikując się mrugając to wolałbym kurwa tira. Mogli sporo zrobić: machać, włączyć awaryjne zastawić motorami 50 metrów wcześniej, podnoszenie jej było najchujowszą rzeczą na jaką mogli wpaść...
jakbym miał resztę życia spędzić przykuty do łóżka karmiony sondą i komunikując się mrugając to wolałbym kurwa tira. Mogli sporo zrobić: machać, włączyć awaryjne zastawić motorami 50 metrów wcześniej, podnoszenie jej było najchujowszą rzeczą na jaką mogli wpaść...
Widać jak byk, że złapał gumę. A dodatkowo wystarczy znać angielski na poziomie gimbazy, żeby wiedzieć o co tu chodziło.
Mimo wszystko w przypadku pasa ruchu na autostradzie w tej sytuacji podniesienie takiej osoby uważam za uzasadnione. W końcu na każdym kursie pierwszej pomocy uczą, że najpierw zabezpiecza się miejsce wypadku przed wystąpieniem dalszych konsekwencji, a dopiero później przystępuje do pierwszej pomocy.
Kveldulf napisał/a:
Przyczyna wypadku jest banalna, a mianowicie zbyt niski poziom ciśnienia w tylnym kole lub po prostu przebicie opony, które doprowadziło do tego stanu.
Hmm, nie żeby na pewno, ale ja bym raczej stawiał na problem z przednim kołem. Łożysko albo układ hamulcowy.